Mary -

"nakryj trawę tekturą i poproś kota, żeby przytrzymał" - może trzeba to opatentować? Tylko trzeba mieć tłustego kota, mój kryteria spełnia

Otworki w kompostowniku robione specjalnie kupioną otwornicą - jak powiem Małżonkowi, że Ktoś na forum zauważył, że są równiutkie to On jutro albo pęknie z dumy albo swój własny wątek założy

Kociaka z konewki nie ma, dostała nowy dom, razem z siostrą diablicą

Poszły do ludzi, którzy mają jakąś rybią farmę albo coś takiego i obie królewny kawior pożerają na śniadanie
Wiklasiu - Tyś sokole oko

Że ceramikę dostrzegłaś

To dzieła moje własne więc tym bardziej mi miło

Dział Techniczny już zaspokojony, więcej Mu forumowych pochwał nie przekazuję bo pycha go zeżre i do roboty będzie niechętny

Część kociaków poszła w dobre ręce, część pewnie w lisie brzuchy bo nagle zniknęły a część rządzi w drugiej wsi - no takie to koleje kocich losów. Że wiosna już niedługo - wierzę
Runianka - analogowi ludzie też są potrzebni

A domek dla owadów się w tamtym miejscu nie sprawdził - znaczy sprawdził, jako MacDrive dla dzięcioła, ale to chyba nie o to chodziło