Dziewczyny, przerwa na kopanie. Obsadziłam właśnie rabatę przed oranżeria, obwódka jest w częściach z seslerii, w częściach z przywrotnika, reszta będzie niespodzianką, jeśli urośnie i będzie wyglądać - pokażę, jeśli nie będzie wyglądać - też pokażę

Tyle już było dyskusji, że chyba nic nowego nie wymyślimy
Zachwycam się właśnie sadzonkami cukinii i marzę o własnych zbiorach

Przesadzam do donic w kompost, bo do gruntu jeszcze nie pora. Oraz hartowanie po drodze.
Miałam też spotkanie ze złotookiem stołującym się na wiązie, to bardzo pożyteczne stworzenie w walce z mszycami i przędziorkami.
Ta rabata czeka na zerwanie darni ... i tu wyżyję się bylinowo oraz z siejącymi się na potęgę jednorocznymi. Czas nagli...
Grujecznik i klon Pixie nie grają kolorystycznie o tej porze roku, ale nie przeszkadza mi to aż tak bardzo, same w sobie są przepiękne.
Przyjęły się trzy ambrowce Slender Silhouette, posadziłam je w ostatnim jesiennym rzucie. ElaFranka miała rację, na nie zawsze znajdzie się miejsce
Koniec uniesień. Wracam do rzeczy przyziemnych - w bardzo dosłownym znaczeniu, taczka z łopatką - te są zawsze gotowe