Ewa trochę się spóźniłam ale pstryknęłam





Przy okazji moje zarośla na parapecie



Mam jeszcze taką odmianę ale jest mniej efektowna.



Miałam ich więcej ale niestety nie przetrwały.

Acrocona niedawno przesadzona z tyłu na front ogrodu

Czosnki w blokach startowych
Przez wiele lat mocno się rozrosły

Nowa kalina Kilimandżaro zapowiada się obiecująco


kalinę posadziłam tu pomiędzy iglakami

Nowy grujecznik wypuścił listki

W końcu wzięłam się za wertykulację zielonego udającego trawnik






po kretowiskach zostały placki ziemi, pora na dosiewki





klony

Koło chodniczka dosypałam świeżej kory, od razu zrobiło się tak schludnie, rabata dużo zyskała na estetyce.

Tutaj wyjdą hosty, ten krzew to kalina

Żółte krzewy to jaśminowce wonne Aureus

Pomiędzy jaśminowcami posadziłam w tamtym roku róże i floksy

Miodunka jeszcze kwitnie, zawsze tak długo, lubię ją

bergenia

tulipany żółte z wąsikiem

A każda siewka inna- brunera

sieją się wszędzie

czeremcha colorata




groszek wiosenny




brzoza youngi





bez czarny





sasanka

Brunery kwitną


srylion siewek

kasiek napisał(a)

Bardzo mi się podoba ta kompozycja.
Kasiu co robisz z cebulami tulipanów po przekwitnięciu? Wykopujesz?

niebieskości: kurdybanek






brunera




miodunka




ułudka wiosenna




niezapominajka

Będą fotki obiecuję ale na teraz rewolucje w ogrodzie zaplanowane.
Uwaga !!!!!
I w ramach jednej z nich mam do oddania dwa " bałwanki" z tuji. Ok 120 i 140 cm. Jeśli ktoś chętny tylko odbiór osobisty na dniach.

Adela napisał(a)

To są algi, glony. Też mam. Nie znalazłam skutecznego środka na nie.

To niedobrze. Cóż, za parę dni ogrodnik będzie mi obcinał tuje ~1,5m. Mam nadzieję, że większa ilość słońca pomoże.

tulucy napisał(a)

I kwiatek Gosia, zakwitła ta czekoladowa prymulka ale kolor kwiatka jest przekłamany. Jest wiśniowy, a nie taki czerwony.

dla porównania i u Ciebie widzę jeszcze pełno nie rozwiniętych pączków

Dzień dobry sobotnie,

Bardzo ładne zakupy. Proces sadzenia to jeden z moich ulubionych.

Kibicuję w walce ze szmatą i podziwiam determinację.

Mam do Ciebie Lidko pytanie. Nigdy nie miałam szmaty w ogrodzie, więc męczyłam się pieląc chwasty. Obecnie kiedy jestem na etapie przebudowywana rabaty na której znajdzie się żywopłot z cisów (narazie jest pobojowisko po tym jak wczoraj wyjechały z niej kolejne rośliny) chciałabym również zastosować patent z kartonami pod korą. Czytałam na ogrodowisku o tekturze w rolce. Czy chodzi o jakąś konkretną grubość tego kartonu, czy ta tektura jest falista. Jak to wygląda w praktyce? Używam drobnej, przekompostowanej kory do ściółkowania rabat.

Życzę udanej majówki.