Jak już ustalimy co gdzie to oczywiście. Wtedy konkretne gatunki w różnych miejscach. Nie mam jednego adresu, bo wszystko musi być najładniejsze. Takie skrzywienie...Można zamówić jakiś duży samochód, a rośliny będą wybrane i odstawione.

No to mamy problem. Jak z dzidzią dasz radę podołać tej ciężkiej robocie?

Zbyszku trafiłeś, pięknie teraz i o to chodziło. A drugą stronę żywopłotu to masz na myśli na wysepce czy żywopłot z berberysu.
Jak nie wiesz co posadzić, to ja wiem : żurawki tylko inne na ten przykład.

Dziękuję wszystkim za miłe wpisy.

A powiedz, jak teraz z poziomem wody, czy jakoś zaradziłeś ubywaniu wody? Czy ona się utrzymuje na takim poziomie jak na zdjęciu, czy wolałbyś aby była wyżej?

Witaj Emilu, opaliłeś się w ciepłych krajach? Bo zdjęcie w egzotycznych barwach.

Dziekuję, relacja foto będzie, jak się pozbieram z tym. Obiecuję.

gardenarium napisał(a)

Teraz lepiej.
Ten podział skarpy, musi być w tym miejscu?

Zeskanuję sobie ten rysunek i pomyślę coś.

Podział skarpy wcale nie musi być w tym miejscu ..... ale ja również wymyślę jeszcze inną wersję (mam nadzieję , że coś przyjdzie mi do głowy)

Życzę powodzonka w dniu jutrzejszym , i będę machać w Twoim kierunku ))

Trzeba zrobić drugi podkład i zacząć od nowa z inną koncepcją też. Dla porównania. Ta symetria cały czas mi nie pasuje. Wychodzą uszy, a nie powinno tak być. Trzeba coś porobić jeszcze.

Teraz lepiej.
Ten podział skarpy, musi być w tym miejscu?

Zeskanuję sobie ten rysunek i pomyślę coś.

To dostałam w OBI

Musi M wejśc do sklepu i wykupić wszystko, co ma ładne okładki. He,he

Za daleko, w połowie trzeba zakończyć chyba. Jakby za duże to wyszło. Cis zostaje, jak był i zakręcamy za cisem.
Nie podoba mi się ta symetria przy powiększeniu tych rabatek. Spróbuj poprawić, zobaczymy jak wyjdzie.

Niemieckie

Proszę Maję, na życzenie. Bardzo lubię jej książki i styl pisania. No i są w nich przepiękne zdjęcia. Przewija się troszkę też moich ogrodów.

Kilka fajnych książek o projektowaniu, jest tam sporo propozycji projektów.

Dołączam tę książkę, o której wspomniała Gosia. Ja też z niej często korzystam. Nie pożyczam już jej, bo kilka już zapodziałam w ten sposób. To moje narzędzie pracy.

Tutaj pokazujmy, co ciekawego mają za granicą.
Przyznam, że teraz częściej kupuję zagraniczne niż polskie.
Kiedy tylko jestem w Anglii, albo Holandii to nawet okupuje stacje benzynowe, aby tylko coś nowego zdobyć. Często korzystam też z informacji o ciekawych ogrodach do zwiedzenia. Np Hodcote Manor- to zapiski moje sprzed kilku lat.

Zaraz Ci doślę na wątku czasopisma zagraniczne. Zobacz za chwilkę.