Nie mam lepszego zdjęcia
Ona się nazywa "First Yellow" to zdaje się tegoroczna nowość CHelsea Flower Show, wyhodowana w Dreźnie.
To prawdziwy przełom w kolorach kwiatów pelargonii. Dla mnie ona jest zielonkawa, a określa się jako żółtą
Tutaj pod białym rośnie "Polaris" okazało się jak zakwitł, że nie jest biały, a miał być, Pomyłki się zdarzają w sklepach ogrodniczych. Potem zakupiłam te kremowe i przesadziłam tamte do innego ogrodu, a sobie wsadziłam właściwy kolor.
Różaneczniki wymagają kwaśnej gleby. Ich wymagania różnią się od hortensji.
Dobrze rosną w grupach po kilka szt, wtedy jest korzystny mikroklimat. Podłoże następujące: próchnica kwaśna+ torf kwaśny+ obornik+nieco przekompostowanej kory sosnowej. Można też kupić specjalną mikoryzę do RH i zaprawić dołek.
To granatowe,niebieskie to cyneraria, rzadko stosowana, pięknie pachnie, w niej białe Argyranthemum frutescens, ledwie zaczyna kwitnąć, a białe i różowe na dole to oczywiście pelargonie. Po prawej bladożółte listki zwisające to kocanki (Helichrysum petiolare) dawniej za moich czasów nazywano je Gnaphalium.
Zbyszku, obiecaj, że nie zmienisz tego zdjęcia na leżaku, tak mnie cieszy za każdym razem, jak na Ciebie patrzę. "Gęba" mi się śmieje od ucha do ucha.
Możesz dać tego dużego rododendrona i dosadzić ze trzy małe np. R.yakushimanum (ten z omączonymi liśćmi) one mniejsze i zwarte rosną.
Jeszcze wrzośce można dać tylko sporo, co najmniej 15 szt i tylko w jednym kolorze. I dopiero begonie.
Spróbuj narysować kolejną propozycję. Uczysz się projektowania.
Gleba w dołek w czasie sadzenia mieszanka próchnicy kwaśnej, torfu kwaśnego i kory trochę sosnowej.
Ściółka gruba 5-10 cm z kory. Plus oczywiście Magiczna Siła do różaneczników. Ha,ha, jakbyś nie wiedziała co ja leję pod wszystko od jakiegoś czasu.
Ta sosna z prawej to może być Pinus nigra (sosna czarna). Ładnie opowiadasz i widać pasję i przyjemność czerpaną z ogrodu.
Za skalniakiem zauważyłam też hortensję Annabelle. Piękny krzak wyrósł. U mnie na ulicy więdnie jak cieplejszy miesiąc, a jak u Ciebie skoro rzadko bywasz na działce.
Czy miałeś z nią problemy ?