czy 5listkowy też opada na zimę?a który lepszy żeby gęsto zakrył ta moja nieszczęsna siatke w ogrodzeniu?i który trzeba sadzićrzadziej?trójklapowy czy 5listkowy?kiedy można pobierac szczepeczki?bo ja mam jakieś 50m siaty do zakrycia,hihi...
Za darmo Ci wyjdzie najlepiej pięciolistkowy, bo tylko zakopać badyle do ziemi głęboko i podlać.
Bluszcz od biedy też można samemu rozmnożyć. Moje na ulicy w większości pochodzą od sąsiadki Wiesi, no i ucięłam też z mojej wewnętrznej strony. Tylko kilka dokupiłam dużych.
Winobluszcze obydwa gubią liście, a bluszcz jest zimozielony.
Winobluszcz potrafi zaszaleć....
Zastanawiam się czy na zdjęciu poniżej to jeszcze tak celowo ....Kazimierz Dolny...to śliczne miejsce na tej planecie...
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 74326
Dodany 09:03, 20 gru 2010
Sadzonki możesz ciąc od wiosny, jak nie mają jeszcze liści. Pięciolistkowy jest lepszy na siatkę, też opadają mu liście na zimę.
Bluszcz (Hedera) jest zimozielony.
Dołączył: 21 paź 2010
Skąd: Okolice Krakowa
Posty: 502
Dodany 13:30, 20 gru 2010
Danusiu, jak sądzisz czy pięciolistkowy dałby radę rosnąć w donicach?
Mam podpory pod tarasem i chcialabym czymś kamień "ocieplić."
Na ogrodzeniu jest niezmordowany, ale czy w donicy nie będzię miał za mało miejsca?
Super, to teraz tylko muszę sobie zapodać fajne donice
Aha, muszę go czymś przywiązywać ?, bo on raczej nie ma "przywr" jak trójklapowy
Z siatką nie ma problemów, ale co ze słupem?
Dołączył: 09 lip 2010
Skąd: Okolice Warszawy
Posty: 74326
Dodany 14:29, 21 gru 2010
Ze słupem też nie ma problemu, zaplątać jak jest trochę dłuższy, albo na początek przywiązać i pójdzie potem sam. Czasem w czasie wichur i burz może odpadać, trzeba wejść na drabinę i opasać sznurem wszystko. Przylg nie ma ale wąsy czepne chyba ma, one gorzej trzymają.