Grażynko,
Moniko, dziękuję za odwiedziny

i pochwały

Sama jestem ciekawa wiosennego spektaklu. Jeszcze nie uporałam się z liśćmi, bo jeszcze sporo ich na drzewach, a dobrze by było, aby wiosnę przyjąć w uporządkowanym ogrodzie. Najwyżej będę sprzątać „na chybcika”
Tymczasem wzbogaciłam się w kwiatek doniczkowy Stefanotis. Pięknie kwitnie i pachnie. Koleżanka mówiła mi, że rzadko kwitnie w domu. Ale jego kwiat, to nie moja zasługa, taki był zakupiony.
Pozdrawiam