Przepiękne, muszę nazwę zapisać w kajeciku
Oglądając Twoje ostatnie zdjęcia widzę, że ogrodem żyjesz, bawisz się nim i stale zmieniasz go. Bardzo ładnie!
Czy masz już jakieś nowe pomysły na przyszły rok? Pytanie właściwie retoryczne. Bo każda z nas ma
Pozdrawiam serdecznie
2020, rabata z rowerem.
2021
Na zdjęciu widać odchudzony grujecznik.
Jeszcze takie porównanie, na zdjęciu /z marca 2019/ jest pień uschniętego drzewa, który dopiero zaczynał obrastać bluszczem, a na zdjęciach wyżej, jak urósł.
On chyba dobrze znosi cięcie? Tylko przy dość wolnym wzroście to z tym cięciem chyba bez przesady.
Szczerze, to myślę o trzech sztukach, jedno na pewno między okna, reszta chyba tak
Na tej trójkątnej praktycznie rabacie chyba tak byłoby najlepiej
W lipcu z powodu ogrodowych tertrisów musiałam wykopać i przesadzić jeżówki Virgin. Szczegółowego planu na nowe miejsce nie było. Kilka sztuk podziłam na parę części, ale większość karp rozpadała się na malutkie kawałeczki. Podzieliłam na pojedyczne sadzonki i wsadziłam w ziemię z dobociami w kwadracie 7 sztuk na 7 sztuk. Taka mała plantacja.
10 lipca
Koniec sierpnia. Trochę pojedynczych źdźbeł rozplenicy All Gold doszło do "plantacji".
Początek października
Początek listopada. Nadal trochę kwiatów.
Te kilka sztuk, których nie podzieliłam na malutkie kawałeczki, dawno już przekwitły i poschły.
Też kombinuję by różanka była w miarę atrakcyjna poza kwitnieniem róż. Mam tam byliny i trawy i poduchy cisowe. Te ostatnie jeszcze muszą nabrać ciała by były widoczne. Nie widzą mi się kolumnowe cisy, które też tam dałam. Początkowo wydawało mi się ok a teraz widzę, że jednak nie. Raz, że poduchy i kolumny razem a dwa, że obok rondo z hakonką i dereniami kousa, gryzie mi się to.
Szukałam zdjęć tej różanki, takich na tle domu. Niewiele znalazłam a to tylko świadczy o tym, że nie do końca mi się ten widok podoba
Wydaje mi się, że problemem jest ta golizna domu. Tam powinno być coś wyższego
Ostatnie kilka kwiatów, Cafe au lait, zebrałam dziś rano. W nocy był już mały przymrozek - rano lód na szybie w aucie. Ciekawe czy postoją ze 2-3 dni chociaż.
Teraz już tylko myśleć czy kupować nowe bulwy czy nie... no i przygotować te do zimy. Krzaki lekko ucierpiały, więc się wstrzymam ze ścinaniem.