Tess dziękuję za te zdjęcia - nareszcie mam jako takie wyobrażenie o Twoim klimatycznym gąszczuświetnie to wygląda.
Rabata z zawilcami zachwyca
U mnie zawilce mają rdzawe liście, nie wszystkie ale tak pół na pół
Były trzy sadzonki ostały sie dwa w tym tylko jeden jest słusznych rozmiarów ale kwitną obie co ja robie nie tak?
Przedogródek z niebieską Warszawą miodzio Mam to samo z autami rozróżniam tylko te z mojego dzieciństwa
Ja hconę mam drugi sezon i rzeczywiście nie oszałamiają wielkością posadziłam obok miodunkę i już pożera trawę Czekam na 3 rok tej trawki bo u Ciebie piękna z tym kopytnikiem
ściskam
aksamitki to u mnie tymczasowe rozwiązanie, docelowo też chcemy coś na stałe a o wspomnianych przez Ciebie roślinach pomyślę u siebie, tym bardziej, że to północna strona
dzięki :*
Ja już rozważam rezygnację z aksamitek na mojej wiejskiej działce.
Planuję na przedpłociu posadzić rośliny wieloletnie.
Ja mam wązitki pasek do dyspozycji, bo jak posadzę szerzej, niż obecnie zajmują aksamitki, to mi traktorami rozjadą.
W planach są bergenie, carexy, hosty i żurawki.
No nie wierzę własnym oczom!
Dojrzewasz do zmniejszenia ilości gatunków?
To takie trudne. Mam świadomość, że pewnie połowę gatunków lub odmian powinnam z ogrodu usunąć, zrobiłoby się porządnie i ładnie.
Ale nie mogę się zebrać.