Chyba już wiem, czemu te nasze Rubensy tak szaleją ze wzrostem.
Doczytałam, że Montany trzeba ciąć po kwitnieniu...
Cytuję:
Cięcie powojników kwitnących wiosną
Gatunki i odmiany kwitnące wczesną wiosną zawiązują pąki kwiatowe już w poprzednim roku. Przycięcie tych powojników wiosną, tuż przed kwitnieniem, spowodowało by usunięcie zawiązanych pąków kwiatowych i ostatecznie bardzo słabe kwitnienie. Dlatego cięcie trzeba przeprowadzić zaraz po kwitnieniu, zanim zawiążą się pąki kwiatowe na następny rok. Gdy tylko rośliny przekwitną usuwamy słabe i zaschnięte pędy oraz, jeżeli roślina zbyt się zagęściła, przerzedzamy również te zdrowe. Tej grupy powojników nie należy ciąć zbyt radykalnie, a czasem cięcie w ogóle nie jest konieczne.
W ten sposób przycinaj: powojnik alpejski (Clematis alpina) 'Columbine', 'Constance', 'Pink Flamingo', 'Ruby'; powojnik wielkopłatkowy (Clematis macropetala) 'Blue Bird', 'Lagoon', 'Markham's Pink'; powojnik górski (Clematis montana) 'Rubens', Freda', 'Mayleen'.
http://poradnikogrodniczy.pl/powojniki_cz2.php
Oczywiście nie zrobiłam tego Chyba zrobię teraz.
Ciąć czy nie? Co radzicie, dziewczyny?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.