Zwizualizowałam sobie ten Tofikowy foch i prawie leżę
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
To wcale śmieszne nie było Tessiu...dupą się do mnie odwrócił, jakbym kolejnym ludziem na ulicy była mnie potraktował
Jutro z córcią do nas do Zabrza przyjadą, to zamknięty teren będzie. I nadzieję mam, że już dobrze będzie
Ha,ha,ha pękam jak zwykle ze śmiechu
wie gdzie najlepiej tylko z kim on śpi????? o mamo
nie preferuję psów w łóżku i tyle, czasem na chwilę może być ale swoje miejsce musi znać.
W Zabrzu śpi na swoim leżychu...jeszcze. Pamiętam z jamnikiem...M poświęcił cały tydzień, żeby go przypilnować w nocy, żeby nam się do łóżka nie ładował...przegrał tą walkę. Filip wiedział, kiedy zasnął na chwilkę, zaraz u mnie w nogach był...ale ten większy będzie od jamniora...
Do mnie się w Pszczynie władował, od mojej strony...do 7,00 spaliśmy...jak nigdy
Piesa widziałam, jak karierę robi...zajęcie na całego macie...to przedszkole, to szkolenie w domu ( i tak z Wami spać będzie)...no wcale się nie dziwię, że do nas mało zaglądasz...odpuszczone masz, ale na zdjęcia swieżynki z następnego weekendu czekać będę, sama mało wrzucam, bo za wiele się nie dzieje, ale u Ciebie kolor na pewno jest
Buziolki dla Ciebie i Rysia i drapanko dla Przedszkolaka