azalia pontyjska

sumak Tiger Eyes

miskant Ingrid Dronning, śliczny, ale psy go kładą

Jesień jednak w tym roku piękna.
U mnie sucho niesamowicie. Ogród doczyszczony po wichurach, teraz już na spokojnie czyszczenie rabat i wycinka. To, co znowu nawieje już bez problemu się zbierze.

Rozplenice w tym roku bez kwitnienia, pojedyncze tylko egzemplarze, ale taką wersję też lubię.

A jeden z tych z 6 października to niezły numerant

A ten sobie je

Mamy 3 kolejne jeżyki, w sumie jest już 11 i jeśli eM przyniesie następne, trzeba będzie dawać po 2 do boksów.
Nie jest to dobre rozwiązanie, bo wtedy ciężko z ważeniem i kontrolą, co który je.
To dziewczynka

To chłopak

A to jeż wschodni, u tego gatunku igły nie mają czarnego koloru u maluchów, ale wszystkie mają białe brzuszki.

Chciałam się zapytać mam bardzo duże kępy naparstnic olbrzymy czy można je przyciąć czy zostawić. Chciałabym je przyciąć aby nie mieć na wiosnę dużo pracy, ale nie mam doświadczenia może ktoś się odezwie co zrobić z nimi.
Jak przytne czy nie wypadną po zimie

Foty zrobione pod wieczór

Ala szkoda, że nie masz wątku chętnie bym zobaczyła twój ogród i nie tylko ja. Ogniki piękne krzaki, u mnie marzną wiosna kwiaty a zimą całe krzaki.
Jak chodzę teraz przepięknie wyglądają na osiedlach w parkach. Miałam posadzone ale musiałam wykopać zmarzły.
Zresztą mogę sądzić takie krzaki i drzewa które nie kwitną przed zimnymi ogrodnikami. Dużo krzaków już się u mnie zmarnowało.


Agnieszka czytaj. Ja też machnełam ręką na mączniaka na moich klonach czerwonych.

Dzisiaj cudowny dzień. Praca wre, robię porządki najgorsze to grabienie tyle worków liście wszędzie na sosnach, na trawniku i rabatach. Grabie tylko z trawy.

Jeszcze trochę słonecznej jesieni

olciamanolcia napisał(a)

Moja jesień barwna jak nigdy:
)

Piękny widoczek. Trawy to jednak jesienny klucz do sukcesu .
A u mnie Hamelny, Moudry i Little Bunny zakwitły a Magic ani jednej szczoteczki. Też byłam zaskoczona ale to jakaś dziwna odmiana jest to może tak ma.
Hamelny mi kwitną zawsze.

Kokesz napisał(a)

Ja też poszalałam jak co roku

Reniu, czy zatrudnisz krasnoludki do pomocy przy sadzeniu? będzie boski widok wiosną
Sopot piękny o tej porze roku, niedługo też będę grasować po 3-City

Lawenda otulona zawciągowcem (jak wymarznie zimą to ją wywalę) i posadzę róże wegetujące w innym miejscu



Haconechloa się ładnie przebarwiła



Posadziłam trawki i wegetującego w donicy bukszpana



A pierwiosnek już poczuł wiosnę

Alicja169 napisał(a)

Jak bym przeniosła się w inną strefę klimatyczną..) tyle koloru, tyle kwitnących nadal roślin, które w moim ogrodzie już dawno zakończyły sezon.
To wielka umiejętność tak komponować rabaty, żeby ciągle coś kolorowego kwitło

Dziękuję Alicjo Skomponowanie roślin wieloletnich i jednorocznych zajęło mi kilka lat. Obserwowałam jak sobie radzą w różnych warunkach pogodowych i glebowych. Wiem, które są niezawodne i z zamkniętymi oczami mogę rozmnażać, siać lub kupować. Coraz bardziej cieszy mnie efekt mojej pracy

Cd dzisiejszego dnia.....

U mnie też się sieją ale jakoś sobie radzę. Może też je przytnę przed zimą, zobaczę, Werbena najlepiej rośnie tam gdzie się sama wysiała.

Ostatnie dni bardzo ładne, ciepłe ale wcześniej były przymrozki. Większość roślin je przetrwała, strat nie widzę. Kret póki co przestał kopać, pomógł chyba odstraszacz solarny.
Jeszcze trochę pracuję, ogród ogarnięty przedzimowo.
Liście lecą z drzew

Mala_Mi napisał(a)

Korą miałam zasypaną rabatę by nie pielić jak głupia... może to wystarczyło.
Ogólnie odnoszę wrażenie, że okrywane drzewka gorzej zimują niż nieokrywane, bo je grzyb dopada.

Lepiej zrobić parawan od wiatru niż chochoł.

I drugiej strony

To nie będę okrywać tylko korą przysypię korzenie i może zrobię parawan

Piękna parocja z każdej strony

Tu trochę inny kąt, ale miejsce prawie to samo

Pliszka5 napisał(a)

Wykopki Pasternaku

Ja u siebie pasternak jak chwast tępię sieje się sam z okolicznych granic, a ten korzeń taki głęboki, że ciężko wyrwać, nawet młode siewki trudne do wyrwania są.

Ewa777 napisał(a)

Zachwycam się nadal zawilcami


(...)

Oj nie dziwię Ci się, są piękne

Cześć Ewuś po długiej przerwie

Jeszcze dużo roboty, ale zaczyna to jakoś wyglądać