Reniu, kryminał zmienił scenerię Bardzo dorodne pomidory i ogórki, truskawki już za moment, piękne kwiecie, krzesełko niebieskie jest dla mnie punktem orientacyjnym . Znów kusi mnie biała szałwia Penstemon już? Jutro wjadę moim na ambicję.
Teraz to bardziej kaskadka niż strumień(kiedyś przy poprzednim oczku miałam strumień na podbudowie ze zjeżdżalni dziecięcej). Szarogłaz ułożony na sobie w piramidkę a po bokach kamolce.
Truskawki mam w skrzyni przylegającej do szklarni. Długa na 4m i szeroka na 70cm.
Te skrzynie mam od początku warzywnikowania. W wizytówce je dobrze widać. https://www.ogrodowisko.pl/watek/7324-wizytowka-podworko-ryski?page=2
W tym roku założyłam linie kroplujące i to był dobry ruch.
Ziemia w nich jak to u mnie. Na spodzie patyki, gałązki, potem ziemia, kompost, obornik...
Czy to Cię interesowało?
Zmienił
Ciekawe czy gdzieś indziej coś zjada czy sam został zjedzony.
Ja w szałwii białej jestem zakochana cały czas. Penstemony mam w donicy i w słonecznym miejscu. To im przyspieszyło kwitnienie. Podlewam je codziennie mimo opadów, bo zwisają im główki. Walczą o wodę z powojnikami.
Niebieskich krzeseł mam kilka, bo to biwakowy sprzęt. Wozimy ze sobą na wczasy pod namioty.
Wykorzystane maksymalnie czy to nad morzem, jeziorem, stawem czy oczkiem
Ale rozłożone jest jedno, punkt orientacyjny, choć wierz mi nie zgubiłabyś się w tej przestrzeni