A teraz obrazek dla tych, którzy potrzebują pocieszenia, że im pomidory nie rosną (chociaż chyba jestem jednoosobowym zbiorem w tym temacie na ogrodowisku

)
Tak wyglądają moje pomidory siane 16 marca
Latam z tą paletką od okna do okna, ale wiem, że jest im za zimno, głównie w nocy

Chciałam pikować ale zastanawiam się czy ta zabawa ma sens. Niby ma być coraz cieplej, w domu też w nocy będzie cieplej, ale sama nie wiem czy nie odpuścić. Sąsiadka siała w tym samym czasie, ale ma domek murowany a nie drewniany, w nocy temperatura aż tak nie spada jak u nas. I jej siewy dwa razy takie jak moje.
Liczę na Wasze mądre rady