Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:44, 07 gru 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Spełniłam marzenie i pojechałam na wystawę Chełmońskiego. Ostatni dzień wystawy, trzy miesiące trwała, nie miałam kiedy....
Biletów nie było. trzeba było czekać na zwroty z rezerwacji. Godzina w kolejce zleciała i wreszcie mogłam podziwiać
Autor

i jego dzieła. Nie wiedziałam, że takie wielkie te obrazy są ten zajmował całą ścianę


Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:38, 07 gru 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Remontowo
niewiele
w kuchni to co ostatnio przed myszami gipsowałam mocno popękało więc zaciągałam wczoraj klejem elewacyjnym dla wzmocnienia, już nie powinny się przedostawać do mieszkania. Dociepliłam rurę.

Zafugowałam wreszcie wymienianą na ganku płytkę.

Em sylikonował parapety od strony okien w kuchni i jadalni


Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:33, 07 gru 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Z czołówką wieczorami wycinałam nasiona nawłoci

i na razie jest tak, czekam na panią do koszenia...

wczoraj nareszcie wyjrzało słonko

niestety na jeden dzień, dziś znowu ponuro i mgliście.
Zwapnowałam wczoraj warzywnik i tyle.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:31, 07 gru 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Potem cały tydzień było tak
od rana do nocy



Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:29, 07 gru 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Jeszcze tydzień temu nadal miałam takie widoki




i martwiliśmy się czy nas zimą nie utopi... bo miało padać deszczem i temp na plusie.
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:25, 07 gru 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Drapieżniki też już przylatują

mogły by polować na gryzonie zamiast ptaków bo przez tą kukurydzę wokół normalnie plaga jest. Jednodniowy urobek w składziku obok woliery i kurnika

I żeby nie było wcale mi ich nie żal. Składzik ma jakieś 150cm na 150cm mniej więcej, gryzoni zatrzęsienie.
W łące jak śnieg stopniał śmierdzi myszami niemożliwie. Pola wokół wymłócone częściowo poorane, zlazły się do nas.....
Krety też już są
W kurniku trutka odpada bo kury mogły by się potruć. Myszy by nas zjadły jak Popiela....
Ranczo Szmaragdowa Dolina II 16:17, 07 gru 2025


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88573
Do góry
Przyleciał jak co roku, ale blisko nie podlatuje, zdjęcie z bardzo daleka, słychać go też bardzo daleko
Kruk
a obok niego dla porównania wielkości zapozowała sroka

Przy ścieżce 11:00, 07 gru 2025


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4845
Do góry
mimik333 napisał(a)

Wczoraj wieczorem przewertowałam ( nie było tego dużo) wpisy na forach Oaza (31 marca 2014) i Zielono Zakręceni(19 kwietnia 2022) dotyczące grujecznika. W nawiasach podałam te, które potwierdzają, że kwiaty mogą wyglądać inaczej, niż przedstawione przeze mnie. Może to inna faza rozwojowa? . Moje zdjęcia oczywiście wstawię u Ciebie. Żaden problem.



Dzięki Ala Fotka cudowna, muszę znaleźć czas, aby zgłębić zagadnienie Tyle ciekawego dzieje się u Ciebie Może zapylacza masz po sąsiedzku, a nie wiesz o tym? Szkoda, że nie masz wątku
Przy ścieżce 09:42, 07 gru 2025


Dołączył: 11 paź 2024
Posty: 87
Do góry
vita napisał(a)


A ja w pierwszym odruchu chciałam Ali odpisać: chyba się pomyliłaś? Te fotki Ali to dla mnie duża i miła niespodzianka, lubię się dowiadywać czegoś nowego. Swoją drogą, ciekawe w ilu jeszcze prywatnych ogrodach zakwitł grujecznik? Obstawiam, że w bardzo niewielu

Wczoraj wieczorem przewertowałam ( nie było tego dużo) wpisy na forach Oaza (31 marca 2014) i Zielono Zakręceni(19 kwietnia 2022) dotyczące grujecznika. W nawiasach podałam te, które potwierdzają, że kwiaty mogą wyglądać inaczej, niż przedstawione przeze mnie. Może to inna faza rozwojowa? . Moje zdjęcia oczywiście wstawię u Ciebie. Żaden problem.
Poniżej z 11 kwietnia 2024

26 kwietnia 2025:
30 arów wietrznej pustyni 18:24, 06 gru 2025


Dołączył: 17 lut 2023
Posty: 596
Do góry
Czy ktoś tu na forum ma niewyróbkę z cebulowymi czy tylko ja tak nie nadążam? 496 cebulek wsadzonych w tym sezonie (w tym 5lazanii w doniczkach różnej wielkości) a zostało mi jeszcze 45szt.
Po pomyłce kolorystycznej, obraziłam sie na tulipany i w tym roku poszłam w narcyze botaniczne, dosadziłam 'rzeczkę' szafirkową z drugiej strony podjazdu, dosadziłam czosnków fioletowych i białych. A z nowości gatunkowych, to 40szt puszkinii biało-niebieskiej pod hortkami koło różanecznikowej. Później niebieski kolor przejmą tam brunnery. Jestem ciekawa tej puszkinii Z racji mikołajek, dzisiejsze cebulki dostały w prezencie sporą pierzynkę kompostu

Jak widać, niewyróbkę mam konkretną- ten dywan chwastów mówi sam za siebie...
Ogród w malinówkach 18:00, 06 gru 2025


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 5088
Do góry
Tutaj widok na koniec ogrodu. Widać 2 wiśnie i magnolię. Tu będzie tworzona ostatnia rabata.

Widok na warzywny kąt (od drugiej strony):

A tu wizja zagospodarowania terenu: kolor zielony to trawnik, kolor żółty - rabata, a brązowy - warzywnik. Przez zimę na pewno będę myślał jak podzielić przestrzeń na warzywa i jagodowe i wcisnąć drzewka kolumnowe. Rozmyślam też nad wąskim pasem za foliakiem.
Ogród w malinówkach 17:54, 06 gru 2025


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 5088
Do góry
Nawet nie wiecie jaką frajdę miałem ryjąc w ziemi

Tutaj uformowałem małą skarpę wzdłuż ogrodzenia. Wyrównałem też ścieżkę. To jest widok stojąc u sąsiada:

Tu już widok od strony budynku gospodarczego, dalej wąski przesmyk wzdłuż foliaka:


Na końcu powstał taki kącik:

Dalej już leci "stary" trawnik. W tle huśtawka dla dzieci:
Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 16:08, 06 gru 2025

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5915
Do góry
Nadal brak info nt działki. Niby mają załatwiać WZ ale czy zdążą do końca roku? Czy sprzedadzą to komuś kto o WZ nie walczy i załatwi we własnym zakresie (albo i nie)?

Obok działki która chce kupić są fundamenty do sprzedania za 1.300.000 zł









Obok “moja” przyszła dzialka???

Piaski klasa szósta. Absolutnie nic prócz sosen i traw stepowych tam nie rośnie - dzialka na głęboką emeryturę jak już się ledwo będę ruszać buahaha
Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 15:52, 06 gru 2025

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5915
Do góry
Godzinka w ogrodzie

W sezonie nie zdążyłam, teraz chwasty wolniej rosną. Drzewka wzdłuż podjazdu wypielone i obsypane zrebkami







Przed



I po

Nowa działka, nowe wyzwania, nowi my ;) 14:29, 06 gru 2025

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5915
Do góry
Gdzie ta wiosna



Ogród w malinówkach 13:18, 06 gru 2025


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 5088
Do góry
Jakoś mi dziwnie, gdy nie ma tu nowych postów i jest taka przerwa Ogrodowo za dużo się nie działo. Trochę śnieg poleżał, potem zbyt krótkie dni itd.

Wczoraj i dziś wyównałem ziemię koło ogrodzenia. W paru miejscach były prześwity pod podmurówką, a w jednym miejscu jest górka. Wstawię zdjęcia w następnym poście.

Wróciłem do wiązania traw. Skusiłem się przyciąć kłosy u seslerii jesiennych, trochę je śnieg wygniotł.

Przed:

Po:


I po mojej stronie też po cięciu:

Pomidorowy Zawrót Głowy 20:33, 05 gru 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5672
Do góry
Podsumowanie Sezonu 2025

Gdybym miała opisać sezon 2025 jednym zdaniem, brzmiałoby ono mniej więcej tak: "Sezon zaczął się chłodnym prysznicem od natury, a zakończył eksplozją odmian, smaków i pomidorowych niespodzianek" A jednak — mimo niekończących się komunikatów o przymrozkach, późnych wysadzeń i odważnej decyzji o przetestowaniu aż 83 odmian — to był sezon wyjątkowy. Taki, który zostaje w pamięci jak smak pierwszego malinowego pomidora w lipcu.

Pogoda wiosną zachowywała się jak niezdecydowany Puszysław: niby wychodzi na dwór, po czym w połowie zawraca, bo jednak zimno. Efekt? Wysadziłam pomidory późno. Niby wybiegły tylko trochę, a właściwie to niewiele w porównaniu do sezonu 2024, ale jednak dało się to potem odczuć.

Tunel foliowy został obsadzony 48 roślinami, skrzynia 20, a pod płotem, jak w dobrym schronisku dla włóczykijów, znalazło się miejsce dla “nadmiarowych przybłędów”. Kilkanaście koktajlówek poszło tam w grunt, bo przecież testy smaków nie mogą obyć się bez maluchów (12 sztuk). Przy płocie rośli potem tak, jakby chcieli udowodnić, że nie trzeba mieć zaplanowanego stanowiska, żeby mieć ambicję. Finalnie wystawały mocno ponad płot — jakby próbowały zajrzeć sąsiadowi do ogródka.



To był rok szaleństwa odmianowego: z 26 odmian w poprzednim sezonie do aż 83 w planie na 2025. Niestety nie wszystkie wzeszły, ale i tak kolekcja mogłaby wprawić w zakłopotanie każdego, kto rozróżnia tylko trzy rodzaje pomidorów: czerwone, malinowe i ‘te duże sercowate’

Największą przyjemnością były wieczorne degustacje z mężem — rytuał o wdzięcznej nazwie „test smaków”. Krojenie, próbowanie, zapisywanie notatek i podejmowanie decyzji które odmiany powtórzyć w przyszłym roku… trochę jak sommelierzy, tylko zamiast kieliszków - deska do krojenia. Do tego spotkanie z dziewczynami z lubelskiej grupy forumowej - bo nic nie łączy ludzi tak jak wspólne mlaskanie nad Kellog’s Breakfastem.

Hity sezonu:
Stara Babcina Malinówka - po raz kolejny udowodniła, że babcine, dawne odmiany są najlepsze
Kellog’s Breakfast - pomidor śniadaniowy, który mógłby być spokojnie daniem głównym.
Provenzano - elegancik gigancik.
Klara - solidna dama, najmocniejsze pędy, równiutkie owoce o podobnej masie, spory zbiór kilogramowo z krzaka.
Blue Beauty (koktajlowy) - mały, a cieszy, a jak pięknie wygląda jak zaczyna się przebarwiać
Omar’s Lebanese - rozmiarowo idealny do burgerka.

Rozczarowania i lekcje sezonu

Każdy sezon czegoś uczy. Ten był hojny w lekcje. Dwarfy z projektu Dwarf Tomato Project w skrzyni rosły tak gęsto (50 cm), że zaraza ziemniaczana uznała to za zaproszenie. W efekcie wiele odmian pozostało niespróbowanych. Jednak zdążyłam się zachwycić odmianą Aurija Dwarf. Plenne "toto" aż miło zrywać z krzaczka. Brandywine Black – smakowo nie ten klimat. Big Rainbow – piękny, ale sok lał się jak wodospad, nie ten typ tekstury. Do tego czasami pojawiała się sucha zgnilizna wierzchołkowa na podłużnych odmianach, niedobory potasu u Sibirskich Bananów i gąsieniczki, które chciały podgryźć pomidory na niższych gronach.

Tunel – absolutny bohater sezonu. Przetrwał wszystko, co natura i ja mogłyśmy mu zrobić. Zaraza? Nie ma. Wilgoć? Opanowana. Drama pogodowa? Ominięta. Zlikwidowałam uprawę w nim dopiero przed przymrozkami. Metoda wiaderek bez dna super sprawa, muszę zastosować w całym tunelu.

Czego mnie nauczył sezon 2025?

Dwarfy potrzebują więcej przestrzeni. Nie są karłami w sercu. Podłużne odmiany lubią wapń bardziej niż ja lubię malinówki. Gąsienice są szybkie, bardzo szybkie. A ja? Ja jestem mistrzem reanimacji rozsady po zderzeniach z podłogą. Mimo chorób, strat i wyzwań — największym sukcesem był ogrom testowanych odmian, takich, których nie kupi się w żadnym sklepie. Kolekcja unikatowa, osobista, warta każdej kropli potu. Sezon 2025 był pełen smaku. To był sezon, który po raz kolejny potwierdził, że pomidory to nie tylko warzywa — to styl życia.
Pomidorowy Zawrót Głowy 19:27, 05 gru 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5672
Do góry
5 grudnia... a u mnie zostały już tylko 3 ostatnie sztuki własnych pomidorów. W zeszłym roku miałam swoje do stycznia.

Zamówiłam już na próbę na kolejny sezon odmianę Piennolo del Vesuvio, pomidorki długowieczne. Kiedyś już pisałam o tym rodzaju pomidorów, które mogą poleżeć, a właściwie powisieć długie miesiące. Wyobrażam sobie jak będą wisieć takie kiście w mojej spiżarce lub kuchni.https://www.youtube.com/watch?v=MJDpMrklLGU Oprócz tej odmiany zamówiłam 44 inne i zaczynam szykować się na kolejny sezon.

Ogrodowa terapia-ogród z periodycznym przesadzaniem 19:17, 05 gru 2025


Dołączył: 29 lut 2012
Posty: 2477
Do góry
Pnia jodły nie potrafię objąć.Taki gąszcz mam.
Pachnący różami, malowany bylinami 14:16, 05 gru 2025


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12485
Do góry
Ula, jak masz czapkę z alpaki, to wiesz jaka to fajna wełna. Ta z jedwabiem jest bardzo delikatna, leciutka i cieplutka.

Lidziu, bardzo dziękuję

Marta, bardzo dziękuję. Faktycznie pani miała świetny pomysł. Serwuje nawet kawkę i herbatkę. Każdy przyniesie jakiś przysmak i jest jeszcze milej.

Łucja, ja też się cieszę, że możemy się spotkać w fajnym gronie, miło spędzić czas i podzielić się umiejętnościami. Koniecznie pokaż co udziergałaś Też bardzo lubię szyć na maszynie. Większość mojej garderoby, to moje prace, szyję też dla córek.

Ostatnie moje dzierganki i wyszywanki

Dmuchawce, latawce, wiatr
Daleko z betonu świat








Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies