Aż tak bardzo to nie jest zapączkowana. To maleńkie krzaczki dopiero ale przynajmniej zobaczę jakie ma kwiaty w realu. Właściwie to już widzę bo dzisiaj rano pierwsza różyczka się do mnie uśmiechnęła
Stipa dostała dwie dawki florovitu i się podciągnęla sporo w jednej chwili.
Skoro już piszesz o drożdżach to napiszę, że wczoraj właśnie czytałam o podlewaniu roślin roztworem z nimi.
Ale fajny pomysł, żeby piknik zrobić w ogrodzie Ewy I Ty mogłaś skorzystać i dzieci niech się uczą, jak piękne ogrody wyglądają
Nowe zakątki, Iwonko, tu pokazałaś, no ma Ewa areał. Pół hektara ogarnąć! Co ja piszę, oragnąć, toż to już dopieszczone jest na maksa.
Ewuś, kocimiętkę to bardzo lubisz. Chyba jest w każdym zakątku. Przepiękny ogród, z rozmachem, ale i oddechem właściwym ogrodom o dużym metrażu
A co jest na zdjęciu pod ścianą?
Iwonko, obie mamy takie same kamasje. Nie wiem, czy Twoje były opisane, to odmiana Blue Melody. Te duże to inna odmiana.
Jakie drzewka masz na bylinówce przy skrzyniach? Oprócz klonów.
Idę czytać dalej.
Iwonko prawdopodobnie pąki są zaatakowane szarą pleśnią - pąki są wyraźnie ciemniejsze, wyglądają "ziemiście" i niestety nie rozwijają się z nich kwiaty.
Usuń pąki i potraktuj fungicydem. Szkoda Iwonko ale nie jest to groźne i na drugi rok będziesz cieszyć sie kwiatami
Firletka od Ciebie cud , miód malina - żaróweczka aż miło
U mnie Kasiu Nova Zembla nie rozwinęła pąków. Nie zdarzyło jej się to wcześniej. Nie wiem co się stało. U jednej widać było wyraźnie, se pąki zrobiły się miękkie, a z rozet zaczęła już wypuszczać rozety liściowe. Może zmarzły pąki... Mam nadzieję że to nie jest żaden szkodnik.
Artemis zapączkowana u ciebie. Będzie czad. A stipa chyba drożdzami karmiona. Moja jest mniejsza.
Co do Internetu, a raczej jego braku - też tak to odczułam kiedyś.