Wczesno poranne zdjęcia takie jakieś ciemne są.
Może w słoneczku lepiej będzie.

Metasekwoja Gold coraz bardziej złota, takim odcieniem starego złota.

Coraz więcej kolorów jesieni, i choć słoneczko świeci to już nie jest ciepło i rośliny to odczuwają.

A czy jest ktoś w stanie mi odpowiedzieć co dolega moim tujom?

olciamanolcia napisał(a)

Tez się wzięłam za robotę

[img size=

Super Ja niestety pracuję i w weekend podziałam
Pokaż potem finisz

Vanilki piękne w absolutnie każdej fazie życia


Trawy (miskanty silberspinne) pięknie kwitną


Surfinie kwitną niezmordowanie od maja (acz już zdecydowanie mniej obficie)


Niektóre jeżówki jeszcze kwitną, inne paskudnieją (jakby pleśnieją?), a inne pięknie zasychają

Basieksp napisał(a)

Ale masz piękną, dużą przestrzeń widok bardzo ładny

Dzięki trochę mam tych metrów do obrobienia.



Na pierwszej focie rozplenice Mirki. Druga palczatki. Na tej rabacie wszystko do przerobienia. Chyba mają się tam rośliny za dobrze i przerosły moje oczekiwania nie tak miało być.





jeżówka ecentric młódka dopiero zaczyna mam ok 10 kępek jedna tylko kwitnie

Ach te kochane róże

Judaszowiec Ruby Falls, cały czas zastanawiam sie czy ciachnąć mu tą dolną gałąź Ale w sumie lubię jak tak się rozciąga po ziemi





Judaszowiec Forest Pansy





Dereń kousa Schmetterling

Klon Aconitifolium, mój ulubieniec

Brzozy złapały już kolory jesieni

Szał traw, przesadzałam, przerzedzałam, a na rabacie znów gęsto, a tu jeszcze rozplenice nie kwitną.





I pomyśleć, że sadziłam kiedyś takie:

Monia81 napisał(a)

Aaaa jakie cudne, białe są dla mnie najpiękniejsze

U nas też pełno mini komarów. Gryza nawet w głowę...
Buziaki.
Cudny masz ogród

Milka napisał(a)

Alu, zazdroszczę pluskwic, u mnie padły wszystkie, coś im nie pasuje. A te ciemne cudownie pachną.
Ozdoba dyniowa wesoła, aż się buzia śmieje. Zdrówka i sił, bo to najważniejsze

Irenko - faktycznie zapach upajający, dla mnie doskonały mam zielone i brązowe(ciemne), ta zielona słabiej rośnie, ale też pachnie. Jak będę w ogrodzie porównam zapachy, bo wcześniej nie zwracałam uwagi.
Tak jest, Irenko..."jako smakujesz aż się zepsujesz".
Tobie też - tego co najważniejsze życzymy

Miła niespodzianka, zakwitł mi pierwszy zawilec kanadyjski



Inne sadzoneczki powoli się zbierają