Kilka różnych ujęć

Ta rabata przy parkingu trochę taka monotonna. Berberysy bodajże Red Rocket lub Orange Rocket razem z turzycami Red Rooster + pozostałości po żonkilach.




Po siatce próbuje piąć się bluszcz irlandzki ale słabo mu to idzie. Miała to być odmiana odporna na przemarzanie, a mimo braku bardzo mroźnych zim jednak przemarza. W sezonie całkiem ładnie rośnie ale co z tego, skoro przez zimę połowa pędów zamiera, wygląda to nieciekawie i muszę je usuwać. W miejscu gdzie pracuję sąsiad ma ten bluszcz iraldzki na ogrodzeniu i pięknie wygląda zarówno latem (zielony) jak i zimą (przebarwia się trochę na bordowo ale nie przemarza). Daję mu w tym roku ostatnia szansę, jak się nie poprawi w tym roku, posadzę tam tuje i zmienię tytuł wątku

Widok z jadalni na część ogródka.

Na pierwszym planie kłosy wydmuchrzycy pisakowej. Fenomen - rośnie w opasce przy domu gdzie prawie nie ma gruntu, nigdy jej nawet nie podlewam.
Jak ktoś ma takie suche i jałowe miejsce gdzie tylko suchy piach i kamienie i nic nie przeżyje to wydmuchrzycę piaskową polecam - ona przeżyje

Jeden z klonów - chyba Garnet. W tle widać w/w wydmuchrzycę, po lewej stipy które miały być jednoroczne a rosną już 3 sezon i mają się doskonale.

Jedna z azalii już zakwitła.

Jedne z ostatnich tulipanów. Za nimi wychodzą już rudbekie i piwonie, a na pierwszym planie śmiałek darniowy. Rok temu nie zakwitł albo to nieśmiałek. Okaże się niebawem


Jak już jesteśmy w tej okolicy to kawałek dalej wąska rabata między altaną a grabami - na niej cis, dalej turzyce palmowe - pomyłkowo 2 odmiany - miała być tylko Aureovariegata a sprzedali mi 2 różne. Głębiej paprocie przesadzone z rabaty cienistej za garażem. Wyściółkowałem skoszoną trawą.

Jeden z przesadzonych zebrinusów. Płonie ognisko w misce...


Rzodkiewki w towarzystwie chwastów

Wracając jeszcze do chorego tulipanowca - poza deformacją liści pojawiły się ciemne przebarwienia.

Co to może być? Jak go ratować?

Poniżej dowód na moc kompostu

Robiłem w czerwcu 2021 taką rabatkę skrzynkową przy budzie zwanej drewutnią. Sypnąłem tam sporo kompostu własnej produkcji wspomaganej dżdżownicami kalifornijskimi.


Posadziłem tam powojniki. Tak to wyglądało w połowie czerwca '21.



A tak wygląda teraz.


Powojniki posadzone w innym miejscu bez kompostu (widać je na siatce po lewej stronie zdjęcia) nie mają nawet 1/4 tego co te rosnące w kompoście.

A kompost robił się niecały rok, głównie skoszona trawa, chwasty i odpady z kuchni + dżdżownice.

Poszukuję do rabaty skalno-trawiastej byliny kwitnącej jesienią.


-niezbyt wysoka 50-60 cm
-lubi dużo słońca
-posadzona będzie w lokalnym zagłębieniu więc miejsce wilgotne - czasem będzie tam nawet stać trochę wody
-sąsiadować będzie z Red Baronami, rozplenicami Hameln a w tle wysokie miskanty

Może być taka, której liście sięgają 40-50cm a pojedyncze, luźne kwiaty wyrastają wyżej. Chodzi o to, by nie zdominowały rozplenic.

Wybór padł na jeżówki Delicious Nougat i kłosowiec Little Adder. Posadziłem je w środkowej częsci rabaty, pomiędzy Red Baronami a rozplenicami Hameln.

Tymczasem zakwitła pierwsza w tym roku róża która zimowała w doniczce w garażu. Odmiana miała być Erotika ale kolorystyka trochę się nie zgadza, aczkolwiek pachnie niesamowicie.

Zainstalowałem na altanie rynnę i beczkę na deszczówkę na tyłach altany. Dach ma powierzchnię 20m2 więc jeden mocniejszy opad powinien zasilić beczkę w 265 L cennej deszczówki. A przy okazji nie będzie mi się robić takie błoto za altaną.



Róża Jive - niesamowicie rośnie, pędy sięgają już 3m wysokości. Dostała jesienią polifoskę, na wiosnę trochę granulowanego obornika i podsypałem popiołem po ognisku. Zobaczymy jakie będzie kwitnienie bo rok temu niepotrzebnie ją azotem szprycowałem i zamiast bujnie kwitnąć to poszła głównie w masę zieloną.



Po drugiej stronie pergoli winorośl, która rok temu też słabo owocowała bo jej nie przyciąłem i dostawała azot zamiast potasu. Tym razem ma potas, porządnie przycięta i już widać że ma dużo malutkich gron.