Bardzo klimatycznie, wiem że liście Cię denerwują ale to ma swój urok o tej porze, zwłaszcza w słońcu Tym bardziej gratuluję trawnika, porządku i klimatu fajna miejscówka z laweczką przy rozchodnikach.
Witaj Alicjo! Cieszę się, że jesteś już z nami, życzę Ci dużo zdrowia i sił. Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej, przynajmniej z Twoim zdrowiem, bo to co się dookoła dzieje to... nic na ten temat.
Ogród wspaniale się prezentuje, hortensje, dalie, cynie, kolorowo, pięknie.
A już pluskwicy to po prostu Ci zazdroszczę, cudna jest. Bardzo lubię i wygląd i zapach (nie rozumiem, dlaczego piszą, że brzydki zapach i ta nazwa pluskwica, chociaż świecznica również), przesadziłam moją w lepsze miejsce, no i ma jeden pęd kwiatowy i wcale nie chce rozkwiknąć, chyba nie zdąży przed mrozami. Twoja zachwycająca.
Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się.
Twoje róże, Kasiu, pięknie wyglądają. Kwitną i zdrowo wyglądają.
U mnie albo nie ma już na nich liści albo są kompletnie podziurkowane. O kwiatach nie wspomnę.
Czy na poniższym zdjęciu świecznicy towarzyszy bez Golden Tower?
Co o nim sądzisz?
Kupiłam i posadziłam dwa i jakoś mi się nie widzi. Coś go wcina. Pokrój taki sobie. Żałuję. Chyba inny dom muszę im znaleźć.
Elu, przepiękne zdjęcia, masz wszystko tak ogarnięte, że nie mogę się nadziwić. Róże dają czadu. Dzisiejszy wiatr mnie obudził w środku nocy, przetaczała się jakaś potężna burza w okolicy, na szczęście u mnie w ogrodzie ucierpiał tylko zawilec.
Jaki to miskant? Piękne te bordowe frędzelki.
Dzisiaj bardzo wietrznie liście rozwiało w każdą stronę świata. Zawsze miałam wygrabione po dzisiejszym wietrze nie wiem kiedy to nastąpi. Zaniedbałam pielenie po tych deszczach wszędzie pełno chwastów kwitnących to pieliłam. O tej porze nigdy się pieleniem nie zajmowałam.
No co tu się wyrabia
Ale ci emuś ładnie teren do nasadzeń przygotował
Przetaczniki miałam i wywaliłam bo nie będę co dzień do nich z konewką latać
Co to za Bodziszek w opasce jest?