Dziękuję!
W ogrodzie na razie wszystko rusza.
Straciłam chyba wszystkie klony po zachodniej stronie domu - nie nam pojęcia co tam wiało itd ale te małe co siedzisku w ogrodzie od 3 lat są suche - wszystkie gałązki które ciachnęłam były suche. Najbardziej mi szkoda takiego dużego prawie 3 m klona co miał w nazwie coś z fire.
A co do reszty ogrodu
Przedogródek startuje
Na bokach bukszpanowa nuda (nie licząc 2 - krotnego pryskania na ćmę bo ta wcześnie się obudziła.
Fortepian o zachodzie słońca
No i z ciekawszych i ryzykownych rzeczy - pomidory od tygodnia w szklarni i mimo przymrozków i 2 - krotnie białego trawnika - nic im nie jest