Dzisiaj zaczęłam od tarasu bo tu posadziłam dwie tawuły japońskie. Paprocie nie wytrzymały siły wiatru i były wciąż połamane. Posadziłam je więc na rabacie. A tu tawuły. Są już prawie bez liści więc słabo widoczne. Mam nadzieję, że wiosną, po przycięciu będą ładniejsze.
Tu miejsca dla kotków. Na razie takie ale będą robione budki drewniane.
Fajnie takie różne żywopłociki, spinają rabaty w piękne ramy. Ja mam za mało, tylko trzy malutkie obwódki cisowe i jedna tawułowa. Koniecznie muszę więcej zrobić.
Chcę uciąć trawnik nie trawy, trawnika nigdy mi nie szkoda ucinać
Piękny tulipanowiec, kiedyś mi się marzył ale do mojego ogrodu za wielki! Chyba, że odmiana fastigiata, koleżanka ma i jest extra.
Jakoś sobie Twojego ogrodu bez dalii nie mogę wyobrazić.
Jesienią nie mam już weny do uprawy warzyw, powoli wpadam w ogrodową hibernację, za zimno się robi. Chociaż świeży szpinak trochę kusi...