Ja zaczęłam trenować dążenie do doskonałości już jakiś czas temu .
17 jaj mnie powaliło… Ja tez - jak Justyna - daję 8 na kilogram. I stosuję „wiaderkową maź” Serniczek wychodzi pychota .
Lidziu, proszę bardzo:
Jak widać ilość jaj można modyfikować, ale ja już walę te 17 zawsze i ok 45 dag cukru, bo lubimy taki niekoniecznie bardzo słodki.