Napisałam o niebędnosciach. A jak będa choróbska będziesz pytac u mnie.
O nawozy tez pytałas?
Na razie kups sobie wielki worek azofoski w granulacie , który zapodamy po całości ogrodu łącznie z trawnikiem wszystkim roslinom za wyjątkiem kwaśnolubych :
Joanno
Na przedplociu mam płukany żwir, znakomicie pamietasz !
W suche dni nie wyglada to najgorzej,zwłaszcza ze mam skale porównawcza z szarym płotem i murkami gabionowymi. W taki dzien jak dzisiaj jest brązowawo- beżowo, szarość sie ukrywa. Mim to na przedplociu nie przeszkadza zwłaszcza, ze się wkomponowują w okoliczne brązy... Obawiam sie jednak, że ciebie mogłoby to drażnic. Kup sobie mały woreczek, wysyp i obserwuj.
Madżenka doczytałam,że masz w swoim ogrodzie trzmielinę Harlequin.Narzekałaś na nią,że po zimie nie za bardzo wygląda.Masz ją jeszcze? Jak faktycznie z jej mrozoodpornością? Daje radę?
A ja czekam na marzec i tak teraz nie mam czasu, szaro, buro, mokro i mnie domogrodu nie ciągnie.... Jakos lajtowo na arzie w ogrodzie pracuję. Czekam az dni będa dłuższe.