Ana, one mi się podobały i podobają nadal, ale za dużo się ich nasiało, prawie całą rabatę mi zajęły i do tego miałam jeszcze truskawkę płożącą i też ją zlikwidowałam
Przepiękne te Twoje bylinowe. Cudnie.
Kupiłam ten sam preparat i też jeszcze "nie znalazłam" 2 tygodni, w których trawa rosłaby wolniej. Poczytałam porady u ciebie - będę dzisiaj pryskała.
Anka!!! że to niby najmniej kolorowy okres w Twoim ogrodzie???? litości tam aż kipi kolorem, fakturą i nawet zapach czuję!!! a co
Nie wiem dlaczego Łukasz napisał o trytomi ale broń boże jej nie ruszaj, ona jest zachwycająca
Aniu, czujnik działa na określoną ilość deszczu, jak spadnie mniej niż 5 l na m2 wtedy chyba nie wyłącza nawadniania.
Czasy nawadniania i dni nawadniania trzeba dostosowywać do aktualnej pogody. Jak są upały zwiększać, a jak uważasz, że masz w tej chwili za mokro, przekręć pokrętło na OFF i odczekaj aż trawnik przeschnie. POtem z powrotem na ON.
Potem zadzwoń do Witka i przez telefon poda jak przestawić na mniej.
Jedno ustawienie na cały rok zawsze będzie nieodpowiednie, bo inaczej trawnik wysycha wiosną a inaczej latem.
obawiam się, że nie najmniejszy, ale powiem Ci że bardzo pomysłowy i sadzawka była ładna.
Teraźniejszość robi się bardzo uporządkowana i spójna. Sąsiadkami się nie przejmuj, rób swoje
Ciurkadełko można też zrobić z młyńskiego koła lub takiego kamienia do żaren, one już mają wywierconą dziurę. Czasami gdzieś u ludzi walają się w zapomnieniu lub można gdzieś znaleźć na 'starociach'
nawadnianie uruchamia się z automatu względem czujnika deszczu, ale chyba trzeba go sprawdzić bo zdarza się że pomimo opadów uruchamia się system. każda sekcja po 15 minut i chyba 1,5 godzin rabaty. Trawnika u mnie jest nie wiele a przy koszeniu dwa razy w tygodniu wychodzi teraz średnio około 2,5 worka białego (taki z lidla nie pamiętam pojemności ale chyba one mają 120l) trawy.
czekam no hortki pinki whinki pod brzozami bujneła się i ma dużo kwiatostanów vanilki też... dzisiaj muszę je nakarmić