masz rację, one fajnie wyglądają i z jednej i z drugiej strony, za jakiś czas gdy wiśnie staną się dużymi kulami mam nadzieję, że stworzą przesłonę Od dołu będzie cisowy murek i różane falbanki a od góry kuliste parawany.
Dziękuję, to miłe jak komuś podoba się to co się stworzy
Większość jak nie wszystkie 'czerwone' trawy są jednoroczne, tzn w naszych warunkach nie zimują W donicach o których mówisz jest rozplenica vertigo, mam jeszcze w innej donicy rubrum. Celowo posadziłam je w donicach bo wiedziałam że nie mają szans przeżycia, a lubię trawowe donice
Anuś, no właśnie deprecha zawsze po urlopie…
Ale tym razem tak mi się podobało, że podwójna
Od dwóch dni właśnie wybieram róże - robię notatki, przeglądam fora i blogi, już mi głowa pęka!
Twoje różyczki piękne i zdrowe, muszę się nauczyć jak je pielęgnować.
Maja trafiła do mnie poniekąd przez forum, z polecenia
Białą wypalaną w piecu, szkliwioną - kupiłam w Berlinie wiosną, czarne dwie miałam, a szklane zielone przezroczyste - w Holandii, jednak nasz przemysł - nadąża jak widać. Nie da się mieć coś niepowtarzalnego, bo jak ktoś pokaże coś ładnego, natychmiast producenci zarzucają rynek. I przestaje być niepowtarzalne, chyba że się wykona dzieło artystyczne, autorskie... wtedy trudno skopiować..
nie wiem czy to można jeszcze pozytywnym zakręceniem nazwać czy chorobą ale naprawdę baaaardzo się ograniczałam w zakupach, tyle piękności było...miałam mało czasu i chodziłam sobie w kółko aż Pani mnie spytała czy pomóc w bylinach... żałuję jeszcze że nie kupiłam takiego pięknego przetacznika.
Mój łobuziak ma 3,5 roku i już jakiś czas eksploatuje ten fotelik, ale jeszcze chwilę pojeździ bo waży 15kg...wczoraj właśnie zdarł sobie pół polika i pod nosem ... ja za nim nie nadążam...
no ba jest popyt jest podaż ale sadzonki identyczne jak u Szmitów, bardzo ładne, może z 5szt było
Kulas będzie posadzony tam gdzie Ci mówiłam, dostanie do towarzystwa małe kulinki. Mam nadzieję, ze będzie to jakoś wyglądało... bo nie wiem czy z wielkością nie przesadziłam... on ma 80cm minimum...