pleśń na ziemi do wysiewów to albo z powodu marnej jakości ziemi, albo zbyt duża wilgotność. Są osoby, które przed wysiewem ziemię przepalają w piekarniku, ale ja nie praktykowałam.
W B... mnóstwo osób kupuje cebule, jakość cebul jest w porząku, ale pomyłki się zdarzają, jak wszędzie pewnie.
Te jeżówki to Butterfly Kisses, takie niskie kępy, bardzo jestem z nich zadowolona.
Z różami będzie już teraz ciężko, pewnie się teraz nie załapiesz i będziesz musiała kupić golaski.
Zakupy internetowe tylko w sprawdzonych miejscach, bo można się porządnie naciąć.
No widzisz, ciężko wyczuć tą stipę.
Ja ją siałam dwa lata z rzędu, ale trochę to męczące, bo trzeba pamiętać o podlewaniu przez jakieś 3 miesiące, zanim można wysadzać do gruntu.
Dziękować!
Byłam, widziałam, dzięki tym zdjęciom jestem na bank przekonana, że tak będę obsadzać to miejsce.
8 jednakowych róż obok siebie to musi być powalający widok. Poszperam u Ciebie na wątku w poszukiwaniu zdjęć.
Pięknie dziękuję za tę dedykację, której się nie spodziewałam. Miło
Na tej rabacie podoba mi się absolutnie wszystko. I nawet chyba pytałam Cię kiedyś o nazwę tych jeżówek. One są z tej niskiej odmiany? U mnie będzie bardzo podobna rabata tylko zamiast purpurowych berberysów będzie Lavender Ice.
Mam też takiego berberysa tiny gold szt.3
Zabrałam się za wyszukanie szkółki, która by miała wszystkie te trzy odmiany róż, które potrzebuję, ale wysyłki są dopiero w październiku Jak ja wytrzymam tak długo??
Patrzę też na Twoją seslerię i już wiem, że mi przysłali takie miernoty aż żal patrzeć. Z pięciu sztuk tylko jednak jakoś w miarę wygląda i nabrała masy. A co dopiero dzielenie sadzonek... Dlatego właśnie najchętniej nie kupowałabym z neta.
Też mam stipę w różnych miejscach więc zobaczymy jak przetrwa. Na razie tam gdzie bardziej wilgotna gleba jest ładniejsza, a tam gdzie sucho jest w gorszym stanie. Ale to właśnie tam znalazłam wczoraj dwie siewki.
Tak mam, od wiosny. Dzieliłam każdą zakupioną sadzonkę na 2 lub 3 części, więc nie osiągnęła imponujących rozmiarów, ale już ją widać na rabacie. Dałam ją pomiędzy berberysy Bagatelle.
To trzeba polubić, nie ma wyjścia
Patrzę na to co Ci Janka wkleiła i widzę podobieństwa, u mnie też przy artemiskach są szałwie i trawki.
Te 8 sztuk rośnie u mnie przy ogrodzeniu, tutaj możesz zobaczyć jak to wyglądało przy pierwszym kwitnieniu
ja te kopczyki robiłam z kompostu, a jak były wiosenne przymrozki w kwietniu to zakładałam różom kaptury z włókniny zimowej.
Ze stipą to nigdy nie wiadomo, mi w jednym miejscu wszystkie przeżyły, w innym wszystkie padły, więc to nie temperatura zadecydowała, a chyba bardziej wilgotność gleby, tam gdzie mam bardziej mokro rośliny wygineły.
Właśnie mam stipę w kamyku i jak nie przezimuje, to będzie podmieniona na inną trawę. Dlatego już zbieram pomysły.
Zastanawiam się z czego zrobić kopczyki na kamieniu. Leonardo przezimowaly bez kupców, ale żadna to zima była tego roku. W tym roku muszę je zabezpieczyć.
Ps.jak się na O. pinuje? Chetnie skorzystam z tej opcji.
Różane tematy, fajnie Ci dziewczyny radzą, trzy odmiany to aż za dosc.
Moje Artemiski rosną rok, a już mają taką średnicę jak Janka pisze.
Uwielbiam je, ale musisz wiedzieć, że wśród wszystkich zalet mają jedną koszmarna wade- masakrycznie śmieci. Ja mam ich 8 i wybieranie białych płatków z kory daje popalić.
Iwonka, reklamę mi robisz na forum
Pamiętam,że wiszę Ci jeszcze fotki nowej rabaty przy domku narzędziowym, rośliny juz tam rosną, ale wykończenia brak, przez co i wyglądu żadnego ta rabata jeszcze nie ma.
Moja córa jest takim wrażliwcem jeśli chodzi o zwierzęta i chore dzieci. Chodziła teraz na integracyjne wakacje, gdzie realizowany był program uświadamianie dzieciom sprawnym trudności z jakimi zmagają się dzieci niepełnosprawne i w jeden dzień mama przyszła z taką głęboko niepełnosprawna dziewczynką - strasznie to Milenę uderzyło.
Chyba nie na co się bać, jedynie trzeba przypilnowac, żeby kopczyki porządne im zrobić jak zapowiedzą mrozy.
Stipę miałam na tej rabacie w zeszłym roku, ale wymarzła, a że nie chciałam co roku w kamieniach nowych siewek sadzić to zrobiłam rewolucję.