Renia, za jakiś czas - bo zmieniam w tym miejscu wszystko, wysadziłam je z tego miejsca co do niedawna rosły i są obecnie zadołowane w przechowalniku, przez to mocno zmarniały.
Z boku wisteria - jest już na tyle duża, że muszę ją złapać i popodwiązywać, możliwe, że wtedy już zakryje cała tą niezabudowaną deseczkami przestrzeń.
A od frontu 2 róże Giardina i 2 Eden Rose (Giardina całkiem zielone listki, Eden Rose - młode listki są bordowe) - czyli po 4 róże na każdej stronie pergoli.
Eden Rose kupowałam w doniczkach w lipcu zeszłego roku, a giardiny z gołym korzeniem w październiku.
tym płatkom muszę się z bliska przyjrzeć, nie wiedziałam, że to znak rozpoznawczy PB.
Mam wątpliwości co do 1 i 3 zdjęcia - obie typujecie na limki, a one krzaki mają zupełnie różne, pod względem rozmiarów i pokroju (pierwsze zwarte i sztywne i wielkie, na 3 zdjęciu rozlazłe i dużo niższe - a kupowane w tym samym czasie.
pierwsza to raczej 100% limka a drugą typuje na polar bear zdaje się, ze ma pokarbowane brzegi płatków? jeśli tak to na pewno polar bear
trzecia to może być też limka tylko po prostu jest jeszcze mała i ma wiotkie gałązki
jeśli dobrze Cię zrozumiałam to chyba myślisz o pergoli? Ona jest drewniana. My robiliśmy na zamówienia, firma była z okolic Częstochowy.
Tu mam taką starą fotkę, zrobioną w dniu montażu jak w całości wygląda.
Przy okazji wspomnę, że to było 4.07.2015, jak widać nie ma tam żadnych roślin, a dziś jest busz!
Tak z białymi zawilcami wiele osób po tej zimie miało problem. Jaką odmianę zamówiłaś? Bo u mnie lepiej zimowała Whirlwind niż Honorine Jobert, ale nie wiem czy to nie kwestia przypadku.
to może być powód, u mnie też jedne już przekwitają inne mają ledwo co widoczne zawiązki kwiatów, cięte były tak samo, więc nie mam pojęcia skąd te różnice.