Mimo pracy z daliami czy innymi roślinami, które trzeba co roku wykopać na zimę i tak w kółko Macieju , to jednak polecam każdemu. Jest oko na czym zawiesić
W ogrodzie jest nadal sporo koloru, to dzięki daliom, pierwszym astrom i kolejnemu kwitnieniu róż. Te maja teraz co prawda pojedyncze kwiaty ale za to duże, zdrowe i nie gotują się od zbyt dużego słońca.
Z wielką radością mogę wreszcie pokazać moje obeliski. Robiliśmy razem z teściem, taka złota rączka do spawania z niego, a tak wyglądają po wykonaniu, pomalowaniu i już w ogrodzie.
Cześć Beato, mówisz masz Zdjęcia zrobione w ostatnich dniach z tego co można aktualnie zobaczyć w ogrodzie. Czekam na większe słońce, jak my wszyscy pewnie co by na dobre rozpoczął się spektakl z astrami i latającymi nad nimi motylami.
Basiu, nie będę się za długo rozwodzić - podoba mi się niezmiennie
Wyczytałam, że to
jest trzemielina i faktycznie teraz to widzę.
Czy ja dobrze widzę, że ona wyższa od ogrodzenia?? Ile lat ją hodujesz? Widzę, że chyba wyprowadzałaś na wielopniowe drzewko? Ekstra to wygląda, doskonały pomysł! Chyba pójdę ta samą drogą. Mam 2 siewki od jednej z forumowiczek, na razie nieduże, ale to nic, nauczyłam się cierpliwości jedną wyprowadzę chyba tak jak Ty.
Jutro lub może uda się dziś popołudniu zrobię Ci fotki moich, w ubiegłym roku miały identyczne.
W okolicy też są duże graby i zaczęły żółknąć podobnie jak ten jeden mój.
Zobacz, nawet zrobiłam fotki siewek zwykłych grabów, obok drogi rosną, fotki z 5 września.
W mieście są całkiem zielone fastigiaty, akurat rosną po drodze do pracy ale tu na pewno jest sucho i cieplej.
Przymierzę dziś, jak by wyglądały dwa paski, ale chyba się uparłam, a poszerzenie o jeden rząd rozwiązałoby sprawę Grab będzie podświetlony, jeszcze nie są położone kable, więc mam czas do namysłu przed kopaniem.
Wczoraj przycięłam klony i magnolię, a dziś w nocy deszcz i zawierucha. Mam nadzieję, że rośliny nie złapią jakiegoś grzyba.
Wsadziłam tulipany. Tu po trzy, w pozostałych miejscach sadziłam w kółeczka albo w rządku.
Jak zakładam siatkę roślinność przycinam dookoła inaczej nie dałoby rady naciągnać siatkę. Przez te deszcze siatka się opuściła na lustro wody. Jak tylko słonko zaświeci trzeba ją nasiahnac jeszcze raz.
Też widziałam u Irenki. Ona ma szpaler i pewnie długo rosną w tym miejscu. Moje były 2 razy przesadzane nie mogłam im miejsca znaleźć. Nawet w tym miejscu wydaje mi się że mają za mało słońca.
Mam taki układ ogrodu, że od południa posadzone są drzewa aby było trochę cienia. Teraz drzewa wyrosły i zacieniaja rosliny. Cień źle za dużo słońca też źle nie można dogodzić.
Ponad 50 arów jest podzielone na dwa place świerkami dosyć wysokimi
Tutaj je widać. Za nimi jest dom, trawnik, oczko wodne z boku świerków po prawej stronie lasek brzozowy. Z boku basenu skalniak i tutaj jest połowa ogrodu i widzisz teren na drugiej focie, jeszcze raz ją powtorze
Ten trawnik co na powyższej focie to nie jest specjalnie pielęgnowany. On nawet nie jest nawożony wiosna. To zasługa deszczu i koszenia. Przed domem przy hortensjach jest nawożony wiosna i jesienią.