Batów nie było bo już duży chłopak byłem ale dostateczny ze sprawowania to i owszem.
W tym np za ucieczkę z ostatnich lekcji by zdążyć na autobus do Kłodzka - tam czekała cała kotlina i okoliczne góry.
TM Ząbkowice Śl. dobra szkoła ale włóczęgi po górach nie popierali
Coroczne spotkania klasowe najczęściej robimy gdzieś w okolicach , ostatnie było w Sokolcu(+ Wielka Sowa) teraz chyba Srebrna Góra oczywiście zawsze z wycieczką
Tak ich zaraziłem łazikowaniem
śnieżniki w kolorkach
niebieskie śnieżniki mam dwa lśniący i olbrzymi i o ile pamiętam to lśniący jest większy od olbrzymiego