Aniu, są miejsca, z których jestem już w 100% zadowolona i nie zamierzam nic zmieniać, ale więcej takich, gdzie dalej trzeba robić korekty i eliminować błedy, o ktorych człowiek w momencie sadzenia nie miał pojęcia.
Pomierzyłam, kwiatki mają średnice od 5 cm do 7 cm, w pierwszym tłoczeniu na pewno zdarzały się i większe.
A średnica całego krzaka dochodzi do 1 m, po pierwszym kwitnieniu cięłam radykalnie bo były krzaki, które po ulewach mocno się rozkraczyły, niestety nie mam ciągle dla nich podpór, a to dlatego, że waham się jakiej wysokości powinnam je kupić czy 1m czy 1,2 m, musze kupić 24 szt, więc lepiej mieć pewność, że dokonuje się dobrego wyboru.
To jest rozchodnik Red Cauli, kupowałam w zeszłym roku w pod koniec maja, to te sadzonki w drugim rzędzie, kępy rosną w zastraszającym tempie, teraz są co najmniej z 10 razy większe niż w chwili zakupu.
Niestety rosną trochę tak, że w środku kępy zostaje takie puste gniazdo, ale z oddali jest to niewidoczne, tylko jak się patrzy z góry na nie.
To jest rabata przy tarasie, od strony południowej, więc jest tam patelnia.
Przy samej pergoli rosną róże 2 Eden Rose i 2 Giardiny, aktualnie nie kwitną, więc prawie sie się nie rzucają w oczy, pomiędzy nimi są 4 gracki, w następnej linii są kule bukszpanowe a pomiędzy nimi sesleria H., jeżowki Green Envy, szałwia Deep Blue i obwódka z lawendy Viva.
Szukałam fotki z wiosny żeby Ci pokazać jak to miejsce wyglądało chwilę po obsadzeniu i aż sama przecieram oczy ze zdziwienia, to jest zdjęcie z 03.05.2016, wtedy jeszcze dominowały cebulowe, a roślin, które obecnie grają pierwsze skrzypce prawie nie było widać.
Aga, u mnie orania też jeszcze dużo zostało, a to co w zeszłym roku zostało posadzone, a nawet wiosną tego roku teraz już jest buszem, także Ty też szybko się doczekasz.
Podoba mi się ta rabata - co tam masz? Lawenda, dalej szałwia, jeżówki, trawy. Czy tak? (jeszcze słabo rozpoznaję rośliny)
A co za trawki tam są? Czy te rośliny są posadzone rzędami czy wymieszane? Ile tam słońca one mają? Zrób proszę zdjęcie na wprost całej rabaty pomęczę Cię ale jest cudna!
A u mnie też częśc runianki wypadła i to takie sadzonki co miałam od jesieni 2014 i były już dużymi krzaczkami, u mnie prawie przy podstawie zbrązowiały łodyżki i potem cały krzaczek marniał, jaśniał i na końcu usychał.
Podczytuję Aniu cenne porady u Ciebie i podziwiam nowoposadzony szpaler hortensji i kaskady, ładnie Ci to wychodzi, a za rok to już mało gdzie zostaną wolne miejsca.