Czas zamknąć sezon. Trochę bylin powycinałam, żeby mniej roboty było na wiosnę, miskanty i rozplenice powiązałam. Pozostałych traw mi się już nie chciało. Ale jak znajdę czas to coś jeszcze powiążę.
Pochowałam donice do domku narzędziowego. Niezłe zbieractwo z tego wyszło.
No bo oczywiście jeszcze się skusiłam na hortki przecenione na 10 i 14 złotych. Opatuliłam je ale nawet jak nie zakwitną to nie będzie szkoda kasy.
Kupiłam jeszcze mocno przecenione nożyce żywopłotowe z Gardeny. Takie przeceny to ja lubię

.
Okopczykowałam róże bo ma ciągle sypać śnieg no to kiedy bym to zrobiła.
Na koniec wstyd się przyznać ale pierwszy raz powiesiłam karmnik u siebie.
I nawet nie wiem co się robi, żeby ptaszki przyleciały

.
Z budkami lęgowymi miałam tak że ptaszki zaczęły je zasiedlać od drugiego roku.
Z karmnikiem też tak jest?

.