Cześć wszystkim! Wracam po przerwie - 2.5 mies w pl u rodziców w tym podróż poślubna do Grecji… ślub cywilny był niespodzianka dla rodziny która została zaproszona na chrzest młodszej córki

.
Śmieje się, ze zrobiliśmy wesele po taniości - no przecież koszt chrzcin. Nam się podobało, gościom zwłaszcza ten element niespodzianki - w końcu razem jesteśmy 15 lat

.byli i tacy co byli zbici z pantałyku, bo wystawiliśmy ich na lodzie - zostali jedyni bez ślubu w długoterminowym związku (dłuższym niż nasz).
Mimo, ze to był fajny czas to nie mogę doczekać powrotu do domu. A tam duuuzo do zrobienia!!! Dużo deszczu pozwoliło zwłaszcza chwastom rozkwitnąć!
Z pozytywow to dalie w pojemnikach maja się względnie dobrze. Nie mam zbyt wielu fotek, ale z tym musiałam sobie poradzić. Za toz winogrona nic nie zostało, tylko badyle! Wrrrr!!!