Eden rose nie mam ale musze doczytać bo po sadziłam teściowej w ogrodzie można ją uznać za pnącą
Pozostałe możesz bez problemu ciąć nisko nad trzecim lub piątym oczkiem. Im cieszy pęd tym niżej, jeśli już mocny gruby i nie przemarźnięty to możesz nad piątym. Zwłaszcza przy William ie sprawdź jakie ma pędy
Fairy w ogóle się nie przejmuj, nawet nie patrz na oczka, tnij jak chwasty
Redova nie znam musze doczytac
Kasiu te które dorastają do 1-1,2 tez tak tnę - ostro i pięknie kwitną. Lecz dla tych, które wypuszczają długie baty, takie cięcie i się nie sprawdza, wypuszczaja jeszcze dłuższe pędy i słabo kwitly tylko na końcach . Wysokie Austinki przycinam o ok 1/3 a te najdłuższe baty skracam do ok 1-1,2 m.
na razie z nimi eksperymentuje
ale ja ciągle się ich uczę
czytałam dzisiaj w Kalendarzu Ogrodnika, że już zaraz można ciąć bukietowe. Chyba tez podejmę ryzyko, trzeba sobie pracę na etapy rozłożyć. Jesli będzie tak ciepło jak przez ostanie kilka zim to miskanty pójdą pod nóż juz w lutym
Dzięki Madżenka. Co do róż ta mam: Eden Rose, Jasmina, The Fairy, Pomponella, Monstead Wood, William Shakespeare i najstarsza jaką mam - róża z grupy Courtyart - Redova. Wszystkie wymienione wcześniej posadzone są w sierpniu i listopadzie zeszłego roku. Z góry dziękuję jak nie wiem co .
Miedzian stosuje tylko na bezlistne wiosna. Nie pryskam nim zimozielonych ale wiem ze dużo osób po całości leci. A olejem wszystkie te które atakują przędziorki i mszyce czyli od grabów na bukszpanach skonczywszyszy. Niemal wszystko olejem pryskam
Nie widze szczególnego efektu działania miedzianu wiec pryskam nim te rośliny, które atakują mi choroby grzybowe: róże, brzozy, magnolie, graby. Ale to wina mojej ciężkiej i gliniastej gleby
Pytaj jakby co, teraz chwila przerwy ale potem bede jechać samochodem jako pasażer to bede miała czas pisać na tablecie
Dorotko jaka masz odmianę berberysu nie przejmuj sie. Ja przez 10 lat nie zastanawialm się jaka odmianę kupuje, tylko ogrodowisko na mnie wymusiło ze musze się odmian uczyć.
Berberys pod koniec lutego przytnij ostro, nie żałuj, uformuj mu zarówno górę jak i boki żywoplociku. Chyba ze będzie mega ciepło to możesz wczesnej ciąć, lub gdy zima wróci to pózniej.
Róże skub bez zastanowienia
Ice dance wystarczy ze posadzić 25 cm od brzegu rabaty.
Do hortensji limelight znakomicie pasuja rozwinięty miskanty. To takie typowo ogrodowiskowe polaczenie. Naprzemiennie z hortensjami w tyle rabaty możesz je posadzic. Polecam morning light lub gracillimus (ten drugi rosnie większy)
Kasiu niestety trzeba wiedzieć jakie ma się róże. Inaczej tnie się wielokwiatowe i wielkokwiatowe, inaczej historyczne, inaczej pnące a jeszcze inaczej niektóre austinki. Te pierwszą grupę tnie się najłatwiej bo nad trzecim lub piątym oczkiem. Historycznych z zasady się nie tnie wiosna tylko przycina po kwitnieniu latem. Ja właśnie pomyliłam Louis Odier i zapomniałam ze ona jest historyczna, ostro ja ciachnęłam wiosna i niemal nie kwitła w sezonie. Pnących nie mam wiec specjalnie się na ich cieciu nie znam. A austinki to inna para kaloszy, tu niemal każda wymaga innego traktowania i wszystko zależy od tego jaki efekt chcemy osiągną. Wyglada to wszystko na bardzo skomplikowane ale tak nie jest. Napisz jakie masz róże doradzę ciecie. Specjalistek od róż jest u nas sporo dziewczyn.
Z załozenie róże tniemy gdy zaczynaja kwitnąć forsycje. Wystarczy ze wypatrzę pierwsza w mieście z nabrzmiałymi robiącymi się żółte gałązkami od razu chwytam za sekator.
Ja nie kulkuje róż bo ma dla nich za mało miejsca. Kulkuje się gdy pędy sa długie i miękkie, najlepiej latem. Wiosna tez możesz to ostrożnie zrobić gdy zaczną krążyć soki i pędy stana się bardziej wiotkie. Wiekszość Austinek idealnie się do tego nadaje jeśli podają ze będą osiągały 1,5 M. Historyczne tez się do tego celu idelanie nadają i kwitną wtedy bardzo obficie.
Dorotko zawsze pisze co robię, kiedy i czym pryskam musisz być na bieżąco bo wszystko zależy od temperatury na zewnątrz. W tym roku zapowiada się ze wcześnie nadejdzie wiosna wiec pewnie niedługo będę pryskać Miedzianem (profilaktyka chorób grzybowych i kędzierzawosci wiśni) a potem olejem parafinowym (Catane, Promanal, Treol) na larwy przędziorków i szpecieli. Ten drugi oprysk wykonuje się gdy temperatura jest juz trwale w okolicach +10 stopni i larwy sie budzą.
Ciekawe co ten wiatr przywieje, jeszcze cieplejsza wiosnę czy powrót zimy? Codziennie modyfikują prognozy na następne 2 tygodnie. Obstawiam ze wiosne ale kto wie?
Uwięziony mi że są ludzie , których byś nawet nie podejrzewała o to, ze biorą ogrodnika do prac wszelakich... Ostatnio wśród moich znajomych to strasznie modne i samodzielne dłubanie w ogrodzie jest passe. Ale ja wole być staromodna... My na forum to inna kategoria ogrodników jesteśmy