w jakiekolwiek
wzeszła niedziele (pomimo) kiepskiej pogody weszliśmy na Kozią Górę w beskidach
przyjemny spacer, nasz 3,5 latka dała rade całą trasę w te i wewte na nogach bez marudzenia.
uprzejmie dziekuje.cena sympatyczna.ale ja jakos boje sie sadzoc klaczy itp bo boje sie ze nie zwejda.choc patrzac na Twoje jarzmianki...
Zobacze czy moje orliki sie wysiaja i pozniej moze dokupie jakby cos.
Teraz kasa na altane i na krawezniki potrzebna
Wyprawa do zoo świetna! Żyrafę bym przytuliła
Podobny wózek moi chłopcy mają u dziadków. Uwielbiali go, gdy byli mniejsi. Wozili się w nim na przemian.
Łączę się w bólu. Zostało tylko patrzeć przez okno jak chwasty szaleją. Chociaż u nas dzisiaj pogoda się poprawia ale za to w przedszkolach u nas w mieście epidemia salmonelli i od poniedziałku upycham młodą po babciach i po sanepidach latam:/.
Dawaj czochy. Się pogapię na coś przyjemnego w końcu a nie ciągle kupa w kałówce :/.
Gocha, a ręce masz pełne nowej roboty ? Dopcham się? Będę miała w najbliższym czasie pierwsze prośby do Ciebie. Znaczy się zlecenie Ci chciałam wcisnąć. Może być na maila to i owo?
tak to jest jak się tak rzadko zagląda ;p
aktualnie czekam na rośliny bo 28-go Luki mi przywiezie do Bogdzi miskanty, jeżówki i żurawki
zdecydowaliśmy z M gdzie ma byc altana i ognisko więc lewy górny róg działki (południowy-wschód) mogę rozplanowywać
jak pogoda dopisze to w weekend będę malować palety na leżaki
a najwięcej myśli i finansów zabiera teraz plac zabaw(wzorowany na malkul), który chciałabym aby powstał do dnia dziecka choć to niestety nie ode mnie tylko zależy..jutro jedziemy po zjeżdżalnie i huśtawkę dla najmłodszej a dzisiaj zamawiam bocianie gniazdo i elementy wspinaczkowe
Dokładnie Miałam iść w pole, ale się wróciłam. Do tego tak mokro, że w rabaty na razie nie ma co wchodzić. Wilców szkoda.
Oko czochami można pocieszyć - czekam...