a ja zaś z molinią wyskoczę

Nie gra mi połączenie Anabelek z molinią (patrzę na rysunek nowy) i te dwie części rabaty mi się nie łączą (to samo mam mu siebie na styku brzozy i kulki pod serbami). Ja nie wiem, ale molinia mi pasuje do leśnego, swobodnego klimatu, jak do serbów i jeżówek tak, to do Anabelek nie, one są zbyt salonowe. To samo mam z trzcinnikami.

i na styku Variegatus - molinia też mi zgrzyta

aszzzz ja nienowoczesna jestem

a ja zaś z molinią wyskoczę

Nie gra mi połączenie Anabelek z molinią (patrzę na rysunek nowy) i te dwie części rabaty mi się nie łączą (to samo mam mu siebie na styku brzozy i kulki pod serbami). Ja nie wiem, ale molinia mi pasuje do leśnego, swobodnego klimatu, jak do serbów i jeżówek tak, to do Anabelek nie, one są zbyt salonowe. To samo mam z trzcinnikami.

i na styku Variegatus - molinia też mi zgrzyta

aszzzz ja nienowoczesna jestem

graby, lipy, sosny, świerk, brzozy, akacje, klin tatarski, buki i starą papierówkę.
Z powodu sporej ilości starodrzewu, 400 m2 działki jest zapisana w urzędzie jako las

W takim lesie i przy takim domu dobrze będzie wyglądać - moim zdaniem - klasyczna prostota: różaneczniki, azalie, hortensje (może te małe 'Bobo'?), hosty, turzyce, jakieś irgi. Kilka drzew liściastych (brzozy - fajny pomysł). Może gdzieś naturalny szpaler krzewów: kaliny, derenie, żylistki odmianowe - jeżeli wilgotność podłoża na to pozwala.

Ja jutro piekę ciasto " kora brzozy" przepyszne.

Ciężko mi się zawścieknąć na ciasta, zwłaszcza takie pyszne jak malinowe, czy książęce.

Róż nigdy u nich nie kupowałam - i chyba dobrze
Pozdrawiam Dorotko

IVVVONA,YOLKA dziękuję


JOLU ze stołu wszystko zniknęło i zarzekłam się, że przez jakiś czas nie będę piekła. Przybyło mnie tu i tam, więc od dziś jestem na diecie, a ja jak się zawścieknę to dopnę swego. Jeśli będę miała zapowiedzianych gości na pewno coś upiekę, ale będzie to dla mnie ciężka próba bo ja z tych paskudnych jestem.

Ewelinka kiedyś prosiła o pokazanie ogrodu od tyłu.Trochę ciężko zrobić fotki, bo brzozy przesłaniają troszkę widoki.Jest to niedokończona część ogrodu.


W oddali widać moją nową trzmielinkę i pierwszą obwódkę bukszpanową.

Myszko, ślicznie u Ciebie Marzy mi się, żeby moje brzozy były już takie duże, z drugiej strony, to jak patrzę ile liści leży u sąsiada...
A Twój trawniczek miodzio
Pozdrawiam.

Wpadłam na herbatkę z rana Gosiu ty się ciesz że masz jeszcze nie dokończony ogród, bo co byś robiła w przyszłym sezoniehymm? Brzozy cudne widać ze basen miałaś mija siostra fajny ma patent, tam gdzie ma basen wysypała piachem i na ta położyła sztuczną trawę, fajnie to wygląda no chyba że tam gdzie masz to kółko bez trawy to piaskownica była?super widać ogrom pracy jaki włożyliście buziaki przesyłam