Piękne lato u Ciebie.
Śliczne te orliki...nie wiedziałam, że pelargonie mogą być takie ładne

Ja w zeszłym roku też robiłam choinkę z brzozowych witek do pokoju synka, ale jakaś taka rozklapciała mi wyszła....
Synek się cieszył nawet z takiej

Odpozdrawiam!
To teraz coś w Twoim klimacie Masz takie donice?

Głównie porządkowo, chociaż książki mi te porządki bardzo utrudniają... Co jedna to lepsza...
W sobotę wreszcie się zmobilizowałam i przytargałam gałązki brzozowe i zaczęłam wić gniazdo... Znaczy się choinkę, ale komentarze moich facetów były, że to gniazdo Ja im dam gniazdo!
Ale utknęłam w połowie, bo gałązek brakło. Chciałam taką około metrową... to teraz bedę ją wić i wić... Jak wracam z pracy, to już ciemno, więc dopiero w wekend skończę. I mam w planie jeszcze małe conieco uszyć

Uff dobrze, że nie masz Mianuję Cię ich nową właścicielką U Ciebie lepiej będą pasować

Jana, ależ Ciebie cieżko nakarmić tymi fotkami Wiecznie głodna
Oj, przeceniasz mnie, nie mam kolekcjonerskich roślinek.

Ale liczę na parę nowości w przyszłym roku. Zdradzę jedną: mam w planie wysiać kamelinę. No dobra... Arisemę amurską też Ma je ktoś?

Pokażę w zamian moje ulubione pelargonie: różyczkowa i gwieździsta. Różyczkowa dość późno zbiera się do kwitnienia, ale warto na nią czekać...
Gwieździsta zaś to moja najlepiej kwitnąca pelargonia, kwitnie tak niestrudzenie jak na zdjęciu przez cały sezon, choć stawiam ją na parapecie od północy.

Piękne te pelargonie - trudno teraz znaleźć temat ogrodowy
Te strzępiaste miałam -piekne są bardzo eleganckie - moje stare pochowałam i może wiosną uda się coś odratować - ale teraz wyglądają koszmarnie - zresztą ja chyba nie mam ręki do pelargonii
czytam że orlikowa jesteś - no marzenia się spełniają - trzeba o zółtych pomysleć - po świętach

pozdrawiam

Sywuś, no przecież już są zaklepane dla Ciebie Wydaje mi się, że u mnie już nie pasują A u Ciebie tak.
Taki prezent gwiazdkowy, który po Wielkanocy dostaniesz