Mango - podobna do Marmalade, rośnie bardzo dobrze, również na słońcu.


Green Spice - rośnie u mnie 4 lata, bardzo dobrze się sprawuje, radzi sobie na słońcu


Alabama Sunrise(żuraweczka) - tworzy bardzo łądne kępy, w cieniu jest limonkowo zielona, w słońcu intensywnie żółta gdzie może się troszke przypalać, ale nie nadmiernie


Kimono(żuraweczka) - łądne kępy, do słońca i do cienia, ciekawy kształt liści.

Delta Dawn - bardzo dobrze rośnie, piękna kolorystyka liści, która najlepiej widosczna jest w półcieniu. Najlepsze miejsce pod drzewami, do słońca się nie nadaje.


Buttered Rum(żuraweczka) - tegoroczna nowość, bardzo łądnie przyrasta, żywa kolorystyka, rośnie na patelni od 2 miesięcy i jak widać radzi sobie wzorowo


Cooper Cascade(żuraweczka) - tak jak poprzedniczka rośnie od dwóch miesięcy na patelni i zero przypałeń, bardzo dobrze się rozrasta. Ma dodatkową ceche: tworzy boczne rozłogi. Z czystym sumieniem moge powiedzieć, że zdjęcie nie przekłamuje kolorystyki, na prawde ma tak intensywny kolor.


Honey Rose(żuraweczka) kolejna tegoroczna nowość, tak jak poprzedniczki idelanie radzi sobie na słońcu. Tworzy bardzo gęste zwarte kępy powycinanych liści, bardzo ładnie kwitnie na biało.

Ostatnio same liliowce i lilie to dla odmiany kilka żurawek z słonecznej Niedzieli

Pinot Gris - piękna odmiana, tworzy zgrabne kępy średniej wielkości, cały dzień na słońcu i zero przypaleń.


Gaugin - jedna z moich tegorocznych ulubienic, łądnie przyrasta, kolorystkya bardzo ciekawa... co najważniejsze cały dzień w słoneczku i zero przypałeń.


Mocha - duże liście, ładne kępy, wzorowo na słońcu.


Kassandra - duża żurawka wilkością podobna do Southern Comfort, ale ma bardziej powycinane liście, rośnie na słońcu, ale troszke się przypala. Małe sadzonki w innym nasłonecznionym miejscu mocno się spaliły

No i na taką relacje czekałem masa cudnych zdjęć. W przyszłym roku nie mam mocnych wycieczka na dolny śląsk obowiązkowa

Luki napisał(a)

Jej spojrzenie przypomina mi nauczycielke z polskiego w liceum te oczy gdy nie znałem odpowiedzi na pytanie 'Co autor miał na myśli'

Oczy mają obłędne jak trafnie zauważyłeś bardzo przenikliwe

Luki napisał(a)

Lilie i liliowce uwielbiam, pięknie kwitną. Frontowej nie ma co ruszać bo w takiej obfitości robi ogromne wrażenie.
Żółty nachyłek też mi się bardzo podoba.
Pomyłke w liliowcach również rozumiem... mój troszke droższy też zakwitnął na żółto brązowo, a miał być czerwono fioletowy, ale na szczęście to jedyna moja wpadka i oby ostatnia... robie sobie nadzieje

Jeden to i ja [rzezyję ale poniewaz to pierwszy kwitnacy z tej firmy w której kupiłam 7 to boję sie o resztę bo jak wszystkie będą inne????Niektóre nie maja pąków wiec dowiem sie dopiero w przyszłym roku.Masz żółty nachyłek czy Ci posłac???

Ewo twoja żurawka to dokładnie żuraweczka Solar Power, a mnie też często zdarza się nie znać lub zapominać odmiany żurawek

Andziu dobrze, że chociaż potrafił nazwać to żurawką. Ja miałem okazje być w szkółce, w której Pan powiedział, że nie wie co to, ale ma ładne kolorowe liście W kwesti żurawek niestety prawie zawsze wiem więcej...

Kasiu wiesz ja muszę sobie przypominać bo pamięć dobra, ale krótka Ja też mam teraz post zakupowy chociaż wybieram się po liliowce, ale to było zaplanowane dużo wcześniej

EWo tak przesadzanie, ale tylko pozamieniam miejsca poszczególnym lilom bo teraz nie wygląda to dobrze gdy jedne na drugie wchodzą i zasłaniają się nawzajem.

Aniu no tak już ze mną jest w ogrodzie pstrokato, a jak to trudno pogodzić z moim zamiłowaniem do minimalizmu w architekturze... swój pokój mam prawie cały biały

Ewopasjonatko nie tak trudno zapamiętać odmiany jeżeli kupuje się co jakiś czas nowe, najgorzej jest jak zamówi się większą ilość, wtedy to mam problem z zapamiętaniem poszczególnyc nazw

Luki napisał(a)

Ciotka podróżniczka ogrodniczka Było trzeba dalej na północ jechać u mnie lilie w najlepszym momencie

Łukasz nie martw się i na to czas przyjdzie Twoje lilie piękne, podziwiać fotki

Ciotka podróżniczka ogrodniczka Było trzeba dalej na północ jechać u mnie lilie w najlepszym momencie

Lilie i liliowce uwielbiam, pięknie kwitną. Frontowej nie ma co ruszać bo w takiej obfitości robi ogromne wrażenie.
Żółty nachyłek też mi się bardzo podoba.
Pomyłke w liliowcach również rozumiem... mój troszke droższy też zakwitnął na żółto brązowo, a miał być czerwono fioletowy, ale na szczęście to jedyna moja wpadka i oby ostatnia... robie sobie nadzieje

Kasiu ja to musowo muszę się jeszcze raz wybrać, bo kwitnienie tylu jeżówek robi ogromne wrażenie, a mnóstwo w doniczkach czekało w blokach startowych... Leilani też sobie przywiozłem
U mnie teraz lilie zaczynają szaleć, ale też musze poznaczyć cebule bo wielkoludy są na przodzie, a małe gdzieś na tyłach się kotłują, trzeba to zmienić.

Paweł Obsidian nie jest zła, po prostu nie jest moją ulubienicą, jakieś inne odmiany napisze w godzinie bardziej sprzyjającej do myślenia

Kasiu a ja pamiętam o żurawkach... muszę w końcu odpisać

Marzenko kolorowo i pstrokato... co zrobić nic tylko zagłębiać się w tym dalej.


Ewopasjonatko również pozdrawiam, a Pinot Gris ze zdjęcia o ile dobrze widze bardzo łądna

Ewo słabo kwitły teraz jest już dobrze, ale jesienią lub wiosną będzie przemarsz wojsk w liliach

O matko!!! Papaje w takich ilościach!!! Dzięki Luki, u mnie po cztery na razie kwitną po dwóch stronach salonowej i bardzo mnie cieszą...jakbym ich tyle na raz zobaczyła...
Leilani teraz zaczyna, też ładna będzie

Lilie...co ja mam napisać...cudne są, wiesz, że je kocham wszystkie bardzo, wszystkie, oprócz pomarańczowych Oczywiście mam pomarańczowe, mnożą się u mnie jak głupie, na złość Przesadzałam je z rabaty koło oczka, tam mam same białe i różowe...przesadzałam wszystkie(?), a są tam znowu!!! Czyli róż z pomarańczem też mam, a co... Już je poznaczyłam...eksmisja

Luki napisał(a)

No i kobitki znowu będą się gościć Miłego dnia życze.
Widziałaś u mnie jeżówki z bylinowego ?

Bardzo było miło

Zaraz zobaczę

To trafiłem w dobrym momencie na fotki

Luki napisał(a)

Ojj zazdraszczam Wojsławic też miałem być, ale niestety nie wypaliło...
Czekam na obfitą relacje.

mam sporo zdjec ale i nie tylko z tego miejsca hi hi hi ja dopiero wracam jutro wieczorem hi hi hi dam dopiero w poniedziałek i kogoś spotkaliśmy super parę moze da wcześniej fotki

Ojj zazdraszczam Wojsławic też miałem być, ale niestety nie wypaliło...
Czekam na obfitą relacje.

No i kobitki znowu będą się gościć Miłego dnia życze.
Widziałaś u mnie jeżówki z bylinowego ?

Zdjęcia i kwiatuchy cudne, ale mnie bardziej urzekłą psinka wśród darów łąki lub jakiegoś pola Uwielbiam takie psiaki.

A propos różu i żółtego... zrobiłam ja sobie różanko-bylinówkę w odcienach różu, niebieskiego, fioletu... do czasu aż zakwitła żółta lilia i żólta jeżówka która to miała być biała... i tak to się skończyło... i póki co tak jest bo przecież teraz nie będę tego targać tym bardziej, że jeżówka okazała się śliczna, a że żółta a nie biała... no to co mam z nią zrobić... będzie kolorowo i już Pozdrawiam Luki. Fajny awatarek