Wreszcie jestem na bieżąco
Czytane i obrazkowane...
Liliowce pięne... jedne nietrafiony... skąd to znam.. na szczęście w liliwocach lubię wszystkie, wiec nie rozpaczam jak sie trafi inny.. byle nie był pająk bo one są drogie

U mnie inwazja kopciuszków.... szaleństwo... tak jak inwazja pokrzyw w kącie, dzie mam jedyne przejście. Czy mogę pokrzywę przyciąć bez szkody dla motyli, a z zyskiem dla mnie???

Rabata frontowa fajna... nie zmieniaj

Liliowce , lilie i hortensja cudna , ciemiernik oszalał , chyba przygrzało go od słońca. Miejsce przed wejściem do domu urocze , takie naturalne , a owadów wszelakich musi być mnóstwo . Nie zmieniajcie nic jest cudnie taki kawałek łąki

Powojnik kwitnie od bardzo dawna



a ta hortensja nie kwitła od kilku lat , wywaliłam ja do ciemnego lasu a teraz po lekkiej zimie ma sporo kwiatów choc niestety małe ale w takich warunkach to trudno się dziwic. Może ja wezmę do donicy i na zime do piwnicy????



i jeszcze takie

Bogdziu jak pięknie i kolorowo, liliowce , powojniki, nachyłki a horti nie musi mieć tak dużo słońca, raczej daj jej tam trochę papu i okryj na zimę, widać jej tam dobrze jak ma kwiatki pozdrówka

A to miejsce M stale chce zmieniac ze jest bałagan , a mnie sie podoba bo jest takie dzikie . Na wiosne wszystko jest maleńkie i kwitnie tylko rh a teraz kwiaty malo nie wypadną z rabaty , pomieszanie z poplątaniem a jak świeci słońce to jeszcze tysiace motyli i mnie sie to podoba, nic nie zmienie.

Śliczne te rabaty Niezwykle bujne i kolorowe, jak w wiejskim ogrodzie. Bardzo lubię takie klimaty i chociaż sama nie przepadam za kolorem pomarańczowym, to jest on taki enrgetyczny. Sama mam aksamitki i liliowce w tych kolorach