przeczytałam cały watek i mam pytanie natury technicznej. Mam miejsce w ogrodzie gdzie rośnie magnolia otoczona żywopłotem z bukszpanu. Teren mocno zachwaszczony (zdjęcia u mnie).Ponieważ mechanicznie nie dam rady usunać chwastów pomyślałam o occie lub chemi.Jeśli wszystko będzie spryskane czy mogę, jako zabezpieczenie przed kolejnym atakiem chwastów , wyłożyć to miejsce gazetami a na to sciółka? Nie zaduszę magnolii i bukszpanów? Proszę mądrzejszych o radę jak sie do tego zabrać aby nie zaszkodzić cennym roślinkom.
Ty wiesz, co cieszy ogrodnika..cebulowe lada moment a magnolia już różowiejące pączki pokazuje )wiosenka..i jakaś przyspieszona.Muszę do Ciebie teraz na wywiad środowiskowy.
Cięcie cięcie cięcie poszły miskanty, róże, hortensje i lawendy
nawiozlam magnolia i amanogawy które odslonilo wycięcie miskantow. Bo są kurdupelki na razie.
No i oglądałam wszystkie pączki listki i nie mogę się doczekać jak wybuchnie wszystko na zielono!
Kasiu pytanie jak do wróżki
Z mojego kilkuletniego doświadczenia mogę Ci napisać, że nie ma takiej magnolii, spełniającej te 3 warunki.
Mogę wymienić cztery moje typy:
1. m. parasolowata
2. m. Nigra
3. m. Sunsation
4. m. Sieboldii
to są magnolie, które najpóźniej kwitną, żadne przymrozki im nie zaszkodzą
Z lektury zostaje żelazna amerykańska ósemka, u nas najpopularniejsza jest Susan i Betty poniżej o nich opowieść: http://www.plantmar.pl/artykuly,5,25.html
Witam i dziękuję za zaglądnięcie do mnie. Ogromny kłopot z tymi chwastami pod drzewami.
Mój pomysł jest taki. Skoro są tam korzenie bukszpanów, to nie ruszać\. Bo i magnolię przy okazji zniszczysz robiąc porządek. Lekko okancikowałabym koło pod magnolią i wysypała korą. Magnolia lub i mokro, więc kora będzie trzy\mała wilgoć. Lub dość kwaśno/chyba/, to jej kora tez nie zaszkodzi. No i chwasty same się zagłuszą. Te największe /mlecz/ usuń punktowo, po jednej roślinie nożem lub narzędziem do chwastów,
Ale może dziewczyny znajdą inny sposób? Bukszpan ma to do siebie, że jego korzenie po całym ogrodzie się plączą, i zagłuszają inne. Dlatego niezbyt go lubię. le jako osłona dobre. I cały rok zielone.
Miłego weekendu!
Najlepiej kupować teraz gdy widać pękające pąki. Wiesz że kwitnie i nie będziesz musiała czekąc wiele lat. Kupowałam też duże na wyprzedaży jesienią, ale były tak zabiedzone, że rok dokarmiania dopiero spowodiwały ze magnolia zakwitła.
Aganiu, u mnie magnolia była okrywana przez 2 pierwsze zimy, teraz mnie przerosła i musi już liczyć tylko na siebie . Dzięki za tamaryszki! Rozjaśniłaś mi sytuację
Z jakiej bazy roślin korzystasz?
Już powoli zaczynam działać ale pogoda nie rozpieszcza, zimno strasznie
Ten to już mój drugi , obydwa mają pączki , miedzian już pryśnięty.
Zazwyczaj wstępuje do sklepów które mam po drodze (3 miejsca) czasem coś ciekawego się trafi, od września córeczka w przedszkolu to mam teraz nadzieję na dalsze wypady - Ryki, Końskowola i okolice - tyle że do samochodu za dużo nie wchodzi . Ostatnio jeszcze znalazłam w necie szkółkę w Kijanach i tam się muszę wybrać bo ciekawie to wygląda.
Jest kompletnie bezopsługowa, nie pryskam nie nawożę - a może powinnam bo wolno przyrasta ale właściwie to podoba mi się taka niska .
Szpadelek jest świetny do zdejmowania darni, znacznie gorzej z kancikami bo jest strasznie tępy ale jak się wkurzę to szlifierka pójdzie w ruch
Fajnie że masz samochód pojemny to spokojnie dalej możesz się wypuścić ja się właśnie zastanawiam nad montażem haka w samochodzie.
Dzięki! Ciekawa jestem jak ten biały będzie się spisywał.
Co do chamedafne to wdzięczna roślinka z tych raczej nie rzucających się w oczy ale kompletnie bezproblemowa.
Gratuluję zakupu Iolanthe! Nie wiem ile moja miała lat przy zakupiew 2012, zaczęła kwitnąć w 2014 - ale uchował się tylko jeden kwiat, reszta pąków przemarzła.
Próbujcie przesadzić, tylko poczytaj najpierw jak to zrobić bo magnolię nie lubią podobno przesadzania.
Dziś wypatrzyłam jeszcze coś ślicznego ale najpierw focę, potem sprawdzam w necie wymagania (głównie mrozoodporność) i dopiero kupuję , jutro jadę .
i ja macham poświątecznie do wszystkich zaglądających jeszcze do mnie.
Skula dziękuje Ci za piękna świąteczna kartkę.
Kamilo, dziękuję tak ogólnie
W czasie świat nie było czasu żeby usiąść i na spokojnie skrobnąć co nieco. Wiec tylko z telefonu zaglądałam z ukrycia na forum. Jak to mówią święta, święta i po świętach wiec do roboty.
U mnie prace ogrodowe posuwają się na przód. Od razu mowie ze zdjęć dzisiaj nie będzie ale nadrobię jutro. Ale przyniosę Wam za to dużo wiosny. Narcyzy kwitną, forsycja kwitnie i magnolia tez nie pozostaje w tyle. Wiosna pełną para
Z prac porządkowych
- rabata carexowa gotowa
- drzewa owocowe przycięte i pobielone
- stosy gałęzi które zalegały od zeszłego roku wywiezione ( a była tego cala przyczepa ciągnikowa )
- bałagan pozostały po cieciu lip sprzątnięty ( kolejne dwie przyczepy )
- trawnik przegrabiony i skoszony czeka na wertykulacje
- dalej odchwaszczam zywoplot od strony wjazdu i końca niestety nie widać
Utknęłam niestety przy odchwaszczaniu kącika przy magnolii. Chwastów dużo i z długimi korzeniami. Zeby je cale wykopać muszę głęboko wbijać widły. I tu jest problem bo cale to miejsce jest poprzerastana korzeniami od bukszpanowego żywopłotu. Jak usuwam chwasty to i szarpie korzenie bukszpanu. No nie wiem jak się do tego zabrać tak żeby nie zniszczyć żywopłotu. Jakieś pomysły?