Fotorelacja mało atrakcyjna, bo skończyłam wieczorową porą.
W południe u nas było burzowo, potem był obiad i drzemka, więc sadziłam późno.

Jutro rano jak będą waruny, cyknę lepsze foty.

Basiu, Elza też swoje wykopała, jak była młodsza . Jest najstarsza, już taka najbardziej stonowana . Ma do ogarnięcia bandę rozrabiaków .

Kasiu, co prawda, to prawda . W tym roku jeszcze kilka drzewek posadzę, mam w doniczkach jeszcze (oprócz grujecznika) metasekwoję goldrush, cedr himalajski, 2 zwykłe brzozy i 3 zwykle jarzębiny (brzozy i jarzębiny od mojej mamy).

Juzia, trochę porosło, a trochę dosadziłam, bo było za „rzadko”. Za rok/dwa będę rozsadzać .

Asiu, na deptanie to większość jest odpornych (oprócz małych rozchodników, łatwo się łamią wtedy). Gorzej z gryzieniem. Tu niestety psy wygrywają .

Lidka, dziękuję . Na zdjęciach tak bardzo nie widać tych psich szkód, z daleka też nie, gorzej, jak się podejdzie bliżej .

Judith, w zeszłym roku, to zrywałam darń (właśnie wokół tego oczka pod ścieżkę kamienną) jeszcze w grudniu. Dopóki mrozu nie było i ziemia nie zamarzła.
W domu zawsze się coś znajdzie do „roboty”. Albo można poczytać, w końcu nie mam wtedy poczucia straty czasu (jak wtedy, gdy jest pogoda ).

hahahaha, mam nadzieję, że zima będzie również bez tycia (bo się w kurtkę nie zmieszczę na wiosnę, zdjęcia pewnie w tygodniu wrzucę , tymczasem mała zajawka, doszła kolejna paczuszka

Dziś szybko skok do B i tadam....

Pozdrawiam serdecznie.

Może w tym roku ławka doczeka się placyku z kamyków, a jak nie, to w przyszłym roku. Zastanawiam się, czy placyk zbudować półokrągły, czy prostokątny.

Dojrzewały pomidorki posadzone we wiaderkach.



Powtórnie zakwitła róża pienna rosnąca w donicy.


W ogrodzie widać już oznaki nadchodzącej jesieni.

Pierwszy raz zagościły u mnie floksy.

Minął lipiec, nastał sierpień.

Miskanty Memory zachwycają...

Agatorek napisał(a)

Po co chodzić po ścieżce?

No po co?
Ścieżka taka nudna. A naokoło jest co taranować

Chyba urosło, bo jakoś bardziej wszystko widać

Pychota właśnie mi ciasto teraz rośnie
Jak zjecie to zapraszam do mnie

zawitka napisał(a)

Zajełam się zrobieniem dyni z betonu to i są .Robie nastęone zobaczę jak wyjdą sąsiadce i córce.

A cóż to takie czarne ??

Dzięki liliowcom również w warzywniku było kolorowo.