Beatko, ja jestem za zielonymi liniami. Nie zwężałabym wejścia na trawnik z dwóch stron, bo jakoś jest to sygnał negatywny... Nie zaprasza dalej. Zielona linia, to jak rzeczka... Płyniemy
Też ten zalinkowany wątek muszę nadrobić. Ślicznie tam
Ewa, jaką masz wielką stipę. Melica też super wygląda
Dziś zauważyłam siewki werbeny. Maciupkie, ale w jednym miejscu je widzę.
Zbyszek zrobił mi 2 skrzynki wczoraj. Trzecia będzie za tydzień chyba. Zdążyłam pomalować trzeci raz.
Teraz folia do środka i ziemia... Muszę kupić. Podjadę do gospodarza się zapytać. Nie ma sensu kupować w workach. Za duży koszt.
Na razie nadrabiam w ogrodzie. Przerwa na kawę.
M zjeżdża o 14.00
Różom kopczyki porobiłam, laeendę przycięłam, posadzołam ID, wygrabiam ostatnie rabaty, bo nie nafáżam
I deski pomalowane z drugiej strony.
Pogoda taka sobie, ale kaeka na tarasie.
Też taki miałam plan, wzorem Any Art Ale te moje są młodymi roślinkami, więć stwierdziłam, że jak na początek to je zagęszczę. I wypuścły mnóstwo nowych pędów właśnie na dole, w miejscach rozgałęzień nawet. Ale jak już pisałam Izie, dorwały się do tego ptaki i nie wiem co będzie...
edit:
Co do eM, to chyba najważniejsze i najfajniejsze w tym wszystkim jest to, że sam zaczyna baaardzo interesować się ogrodem Więc racjonalne argumenty do niego jak najbardziej trafiają. Zresztą widzę, ze u Ciebie sprawa wygląda podobnie
Myślę, ze o wiele trudniej pracowałoby mi się w ogrodzie, tzn. mniej efektywnie i bez takiej satysfakcji, gdybym nie miała wsparacia eM