Robi się coraz bujniej. Choć nic nie zapowiadało takiej eksplozji, naprawdę.

Rośliny sadzę w grupach, po kilka sztuk. Kosmosy, cynie, celozje, karłowe dalie itp.
Dalie z zeszłego roku, ponieważ są wielkie, sadzę pośrodku, pojedynczo. Potem dodaję im podpory w postaci obelisków.
Pozostałe rośliny np. amaranty wsiewam rzutowo, aby falami wzeszły na rabacie. Jak się okazało wzeszły niesamowicie fajnie.

Karczochy i buraki liściowe mam z samosiewek, powysiewały się pod namiotem i w namiocie, więc skrzętnie je wykopuję i sadzę w warzywniku i na rabacie.

Widać wsadzone dalie i kosmosy w ziemi.




Dokupuję rozsady roślin jednorocznych, które systematycznie dosadzam

Na rabacie cały czas wschodziły chwasty i odbyło się pierwsze sadzenie- goździków brodatych.



W namiocie cynie z nasion od Sarah Raven



Maj - nareszcie sadzenie. Otrzymałam pomoc dwóch koleżanek Ja rozstawiałam, dziewczyny sadziły, wszak na to miałyśmy tylko jedną sobotę.



Obsadziłam donice na kolorowo, na bogato, ciasno ponad wszelkie możliwości. Donice wypełnione zostały naszym własnym kompostem.

W namiocie rosło jak na drożdżach



Wyciągnęłam stare karpy dalii z 2017 roku

Z tyłu widać reje donic z kompostem do warzywnika

Zostały posiane trawniki wokół, a na rabacie ustawione dzwony i donice. A w warzywniku wyłożyliśmy ścieżki trawnikiem z rolki. Był wspaniały. Ten siany też był niezły, ale dłużej trwało osiągnięcie efektu. Do lipca.

Wysiewy wiosną przeniosłam do namiotu foliowego, popikowałam po kilka sztuk (a co będę oszczędzać jak mam tyle) i dodałam mnóstwo innych roślin, kupionych



Pędziłam dalie nowo zakupione i lilie



Tymczasem w warzywniku już zaczęło coś się dziać, na rabacie wschodziły chwasty, miliony chwastów. Zanim cokolwiek wysadziłam na rabatę, odbywało się pielenie. Widać doskonale zagrabione ścieżki.

Historia tworzenia rabaty jednorocznej. Można powiedzieć, że była to ognista rabata, bo ją smagały płomienie

Radziu, najpierw rozpoczęliśmy od przygotowania ziemi na rabacie, a więc odchwaszczanie, glebogryzarka, potem kompost i mieszanie. Utworzyła się nieco podwyższona rabata.

Tutaj są początki jej tworzenia, tuż za skrzyniami, po prawej. Widać donice z kompostem. Całe reje donic wszędzie. Do warzywnika i na rabatę



Wcześniej, bo już w lutym rozpoczęłam wysiewy roślin jednorocznych

Podglądam co u Ciebie i zauważyłam, że masz niesamowite odmiany jeżówek. Koniecznie zwiększ ich ilości, te same odmiany ale więcej Łanyyyyyyy...

Dziękuję Agnieszko.
Agato - sama jestem zaskoczona, że nad wyraz pięknie wygląda. Nie dalej jak wczoraj mówiłam do Witka właśnie o tym. No po prostu uroki rabat bylinowych mieszanych
Są niesamowite.

Gardenarium napisał(a)

Jej, ale ta aleja dziewannowa...boska.

Dziękuję. Czy wiesz, że jest to kwiat starych panien (nie ubliżając nikomu )? Gdyż rosną na słabych glebach, a z takich ziem dziewczyny miały małe posagi.

asiak napisał(a)

Pięknie z tymi dziewannami

Dziękuję. Wszyscy użytkownicy drogi również podziwiali.

gutaperka napisał(a)

Piękny ogród, Pani Mario! Prześlicznej urody ma Pani kwiaty - i słonecznik na tle zboża i las łubinu. Cudo!

Gorąco pozdrawian!

Cieszę się, że obejrzała Pani zdjęcia mojego ogrodu. Mieszkam na wsi, więc i ogród jest w typowo wiejskim stylu - z mnóstwem kwiatów, zwierząt i ptaków.

W tym roku trafiłam na nietypowe nasiona słoneczników - wszyscy się nimi zachwycali.

Pozdrawiam
Maria J.

Gardenarium napisał(a)

Ponimaju

Ha ha, po rosyjsku?

Ponimaju

Aurelio. zapraszam do wpisywania, miło mi będzie

Podłożymy, teraz to na chwilkę na kurtkach przysiedliśmy do zdjęcia Michałek był, to pomógł skręcić.
Już ławeczkę przestawiłam, ale i tak pójdzie dalej

Byłam A dlaczego tych niebezpiecznych konarów od razu nie wycięli? Nie dało się naraz, czy z troską o drzewa?

Ja też cieszę się, że bliżej Nowego Roku, to i nowy sezon się rozpocznie i bliżej do wiosny. Marzec to już będzie wszystko powoli ruszało.

Teraz zauważyłam, że łatwo się pieli, łatwo wyrywa chwasty, ale trochę za zimno wypinać się na rabatach więc poczekam do słoneczka. Co najwyżej można połazić i zdjęcia porobić.

Tęsknimy za zdjęciami Pozdrawiam poświątecznie.

A ja mam psy, które zachowują się jak koty. Myją się łapkami, włażą na nas i się przytulają Normalnie koty.

To dziury wygryzione przez opuchlaki (dorosłe osobniki). Lubią bluszcz. U mnie też wygryzają.
W sezonie zbieraj dorosłe owady do słoika, aby ograniczyć populację (wieczorem je widać), podstawiaj słoik i wpadną.
Wiosną zastosuj nicienie Larvanem.

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/423-zwalczanie-opuchlakow-w-ogrodzie