Szczęsciaranie mogę sobie pozwolić jednak na tak długie robienie kuchni,bo już mieszkam w domu-liczę, że stolarz się zepnie.Ale i tak przy najlepszych wiatrach-to parę dni czeka mnie kiełbacha z grilla,albo z jakiej farelki ustawionej w kotłowni.Biwak będzie
hahhha jak czytam o wprowadzaniu się do niewykończonego domu to przypomina mi się jak ja rok temu naczynia w bidecie myłam serio stolarz zamiast miesiąc to kuchnie 4 miesiące robił a ze blat i zlew z kamienia mialam to kolejne 6 tyg czekania ale byl kosmos
dobrze że to juz przeszłość
ja dokupię IV stopień bo tylko MW mam. to tak na pierwszy rzut dalej z różami nie szaleje bo już budżet na bylinach na front i hortkach wyczerpałam..
może na wiosnę cos znowu będe myślec ale tez na spokojnie bo altane będziemy robic
fotki wrzucaj kochana musimy się opatrzeć z Twoim ogrodem
W Kutnie nie będę bo za daleko
Ale będę w Warszawie i w Skierniewicach
Ascot kupiłam w zeszłym roku w Skierniewicach za 6pln
Dużo róż było, większość jakieś odmiany mało znane ale nie tylko
obejrzałam sobie jeszcze raz róże z Twojej pierwszej strony
może chcial by ci sie wstawic fotki purpur od najjasniejsze do najciemniejszej u Ciebie?
Ascot ładna u Ciebie..zobacze w Kutnie co będą mieć i na ile mi M pozwoli poszaleć
bedziesz też?