Powiedz mi na pierwszej focie te białe kwiatuszki co to za roślina.
Na ostatniej focie - jak się nazywa na pęcherznica ma taki piękny kolor. Mam ich sporo, ale takiego koloru nie mam może to kwestia oświetlenia.
Sądź floksy nie zrażaj się tylko trzymaj je w ryzach. Szybko rosną i zawłaszczają teren. Ja na początku nasadzilam floksów no też chciałam mieć takie poduchy. Jednak przerosły moje oczekiwania więc muszę przycinsc ibwywalac.
Magda nie jest mi ich szkoda mam łany floksów rosną jak chwasty.
W ciągu 10 lat skalniaka trzy razy już z nimi robiłam porządek. Wysłałam a one rosły jak szalone do tej pory.
Wywaliłem tutaj. Od lewej strony do kamienia 2 taczki to poduszki. Na skalniaku powyżej też przytnę o połowę.
tez mi się spodobała ta mała roślinka. tylko nadal nie wiem co to mam.
na razie tojeści rozesłanej pozwalam rosnąć jak będzie za dużo jej to będę usuwać.
Nie, ten buk to odmiana Pururea Tricolor i nie przymrazł on ma takie kolorowe liście i bardziej na wiosnę są kontrastowe
Ech te szkodniki, Ja już mam ćmę na bukszpanach. Oprysk kupiłam. ale nie wiem czy coś to da.
Tak jak napisałam wcześniej ta duża ma mniejsze kwiaty ale gęsto ich na pędzie.
Te mniejsze kaliny mają większe kwiaty są bielusienkie, ale jest ich mniej na pędzie. Też duże ok 10 cm średnicy.
To nie ma znaczenia być może takie odmiany. Te mniejsze kaliny zakwitły pierwszy raz może w przyszłym roku będzie coś więcej wiadomo o nich.
Tak ma piękne kwiaty, ale jest rzadki, rozlozysty. Może spróbuję go związać po okwitnieciu. Dobrze by było go przyciąć, ale czy wypuści nowe pędy.
Zrobię doświadczenie. Obok rośnie późniejszy rh którego uratowałam leczyłam i leczyłam. Od dwóch lat ładnie wygląda.
Azalie mam co roku ładne chyba, że przymrozki je dosięgną.
Azalia w sierpniu potrzebuje być podlewana, bo to wtedy zawiązuje pąki kwiatowe tak jak i rh. Też w sierpniu je nawoze.
Te azalie to mają ok 10 lat.
Pojadę w sobotę to zrobię fotkę jak wszystkie kwitna.
Elu azalie pięknie zakwitły u ciebie bo u moich praktycznie brak kwiatów,pierwszy raz nie mają kwiatów,jedynie dwie japońskie białe będą kwitły. Ten różowy różanecznik też u mnie kwitnie on ma piękne kwiaty ta Królowa Jadwiga.
Ładna ta roślinka zadarniająca taka malusienkie kwiatuszki.
Też kiedyś bardzo chciałam mieć tojeść rozesłana jest teraz wszędzie usuwam ja a ona dalej rośnie jak oszalała.
Błyszczyk kurdybanek to jest cholerstwo włazi wszędzie.
Czy ten buczek to przymarzł, że ma taką płynna czekoladę na liściach.
Też byłam dzisiaj w ogrodniczym kupowała do donic supertunie. Przy okazji kupiłam na mszyce zaczynają mi atakowac róże (2w1) no wrotycz w płynie trzeba pryskać na opuchlaka. Będę w sobotę to muszę się zająć opryskami i nawożeniem nie wszystkie byliny nawozilam.
Czytałam pracę w punktach. Też cała majówkę przepracowałam.
Nieraz mam dosyć. Zmęczona chodzę spać wstaje jeszcze bardziej bo połamana. Nim się rozchodze to trwa.
I znowu ubiór ogrodniczy i dalej do pracy.
Nie ma za co Elu. Ja też nie pamiętam czasami jak jakaś roślinka się nazywa.
Lubię różne rośliny. I ściągam różne. Nawet wczoraj kupiłam jakieś maleństwo ponoć jakaś roślina zadarniająca. Ale pan nie wiedział co to jest. Ja też nie znam tej roślinki.
Małgosiu przycinam polibina zaraz jak przekwitnieniu. Jest wtedy szansa że zakwitnie drugi raz. To kwitnienie nie jest tak obfite, ale jest i zapach też.
Floksy przerzedzam co dwa lata. W tym roku znowu trzeba je przyciąć. Już nad suchym oczkiem wczoraj wyrwałam dwie teczki floksów. W to miejsce posadziłam marcinki różne kolory.
Azalie w każdym kolorze są piękne. Mam 3 szt azali które kwitły jak kupiła i drugi rok ani jednego kwiatka.
Mus przesadzic. Chce je dosadzić do reszty azalii ale trzeba było wykopać jedna kilkuletnią hortensje. Wczoraj ja wykopałam korzenie grube i dlugie.
Włożyłam do dużej donicy zasypiałam ziemią niech narazie w niej rośnie.
No wiesz ty dumasz!!! areału masz dużo. Posadz w miejscu ustronnym z dostępem do słońca tam najlepiej rosną do ziemi dobrej kwaśnej. Już nie pamiętam pH.
Małgosiu bardzo jestem zadowolona z zawilców. Zamówiłam następne cebulę mogą przysłać w tym tygodniu. Białe pełne i czerwone.
Chodzę po działce i sobie wmawiam, po cholerę ci tego tyle. Dzwonią do mnie że szkółek i znowu kupuje.
Nie potrafię się pohamować
Rh też będę przesadzać. Pamiętasz u Bogdzi jakie rosną. Weszłam na jej wątek i szukała mikstury której używa. Znalazłam zrobiłam fotki. Właściwie wszystko mam oprócz żelaza. Sukces to dobra ziemią, nawożenie i podlewanie.
Elu ja wlasnie posadzilam rodki wg. Toszkowych rad. Po 2 tygodniach juz widac,ze dobrze im mikstura zrobila. Zaglodzone i zoltawe sa teraz soczyscie zielone i zaczynaja kwitnac. Wazne by mocno wytrzepac z torfu a nawet wydrzec go pazurkami do golego korzenia. Wtedy ma jak pobierac wode i skladniki pokarmowe
Przesledzilam przed chwilą sporo twojego wątku a to za sprawą Bogdzi która zawsze o tej porze każdego roku udzielała cennych porad w temacie rH.
Mam kilka rh i nie specjalnie mi rosną. Przeszukałam też wątek Bogdzi i natrafiłam na mikstury którymi podlewała.
Z jej wskazówek wynika, że jak to dużo zależy od ziemi w jakiej są posadzone. Kiedyś jeszcze też Toszka radziła specjalistka od mieszania ziemi. W jakiej ziemi posadzić rośliny. Teraz już jej tu nie ma a szkoda bo dylematy w jakiej ziemi co posadzić zawsze będą, aby rośliny dobrze rosły.
Będę musiała swoje nie rosnące rh przesadzić i dać im dobrą ziemię.
Elu, ogród pięknie wysprzątany, przygotowany na nowy sezon, super.
Zachwyciła mnie ta kalina, przepiękna, zastanawiam się, czy może bym ją gdzieś jeszcze wcisnęła.
Dzięki Aniu muszę zapisać bo ciągle zapominam. Wielosił!!!
W zeszłym roku miałam jednego krzaka w tym roku 4 krzaki i dużo siewek.
W pewnym momencie w zeszłym roku zniknął i myślałam, że już po nim. Ucieszyłam się, że aż tyle nowych.
Zakwitły pięknie 3 kaliny Watanabe. Co roku jedna z nich rozświetla ogród. Ma ponad 2 metry szaro ka pewnie też ok 2 metrów. Ma mniejsze kwiaty, ale bardzo gęsto usadowione.
Następne mniejsze trochę w cieniu maja większe kwiaty. Pierwszy raz kwitną.
Tak nieraz bywa w życiu, że trzeba wszystko odłożyć i wybrać to najważniejsze w naszym życiu.
Ogród nie ucieknie jest. Tylko trzeba go przemeblować. Powoli dasz radę.
U mnie też zaczyna być studnia. Dookoła drzewa a ja w środku tam gdzie róże miały słońce cały dzień już nie mają tylko 2 godziny a to za mało.