Pashmina, drugie tłoczenie uboższe ale szykuje się równie długie co pierwsze
Maria Teresa - róża dramat. kwitnie nawet ładnie ale nie rośnie...why??
róża NN - prezent od Kasya
Kochane, raz na 3-4 lata robię wypad (po prawdzie to eMa wysyłam) do rolniczego sklepu i tam w worach 25kg kupujemy siarę, mocznik i azofoskę (na start dla trawnika). Wychodzi o wiele taniej i jest zapas na kilka lat.
Glediczja ma małe wymagania glebowe. Preferuje podłoże piaszczyste, suche i wapienne. Wymaga miejsc nasłonecznionych. Hortki odwrotnie.
To nie jest tak, że ja jakiś roślin nie lubię. Lubię wszystkie, nawet te nieszczęsne róże (zwłaszcza w wazonie)
Natomiast mam zawsze mocno mieszane uczucia jeśli wiem, że roślina za młodu ładna, w sumie niekłopotliwa, a z wiekiem i z bardziej okazałym wzrostem zaczynają się nie lada problemy. I tu przyznam rację Danusi, która takie rośliny nazywa "niepolecane". Uważam, że jeśli takie rośliny sadzi się w pełni świadomie, mając doświadczenie ogrodnicze to okey - jesteśmy dorośli i wiemy co robimy. Ryzyko jest w pełni świadome i wkalkulowane. Gorzej jak z braku wiedzy i doświadczenia ktoś sobie fundnie np. szpaler jałowców Skyrocket, czy świerka Conica, by za 6-9 lat cały szpaler chorował i sypał się w oczach.
Na forum był ogród gdzie cały szpaler jałowców czerniał i łysiał. Problem zrobił się - w potrzebie wycinki - z urzędem i donosicielem sąsiadem (na szczęście zgoda była).
Był też ogród gdzie właśnie 3 glediczije stały się problemem. Najpierw były młode, śliczne, a jak urosły do wielkich rozmiarów, zaczęły pękać gałęzie, spadać, śmiecić, a urząd zgody nie wydał mimo ewidentnego zagrożenia
Nie pamiętam już jakie to były ogrody. To było kilka lat temu. W mnogości wątków szczegółowa pamięć się zatraca
doskonale pamietam co ci pisałam na poczatku ..włosy mi sie zjerzyły jak zobaczyłam ile róz zamówiłaś ..jakie i po ile szt nie wiedzialś wtedy nawet jak to posadzić i co i jak ...ale dość szybko zrozumiałaś ze trzeba słuchac i sie zastanowic kilka razy zaczym sie zakupy roślinne poczyni
za nauke sie płaci ..znasz to ...ciebie nawet dość tanio wyszło.....nie liczę godz w ekranie ...bo to bezcenne
Mariola czy Ty mi możesz polecic jakis hotel/pensjonat na 10wrzesnia? w rondzie brak miejsc..
rzeczywiście busz u Ciebie, nie dziwię sie że do starego ogrodu znowu przenosisz
ooo jest i Makusia
jak to co jest w Skierniewicach..zlot czarownic ze mna na czele więc się szykuj
mam tez pytanie nie na żarty Toszka czy glediczja sun cos tam (wiem nie lubisz)ktorą dostane od Marty dużo pije wody i utrudnia zycie roslinom wokoł? bo byłyby koło niej hortki?
ale mam do nadrobienia...
Bożenko powiedz mi to jest jedna z azurowych hortensji tak?
bo miałam sadzić na rabacie z jabłonią Royaliy Vanilke ale przebarwienie tej mnie urzekło...jesli z czasem liście jabłonki dały by jej więcej cienia to spowodowaly by to że póżniej się bedzie przebarwiac czy nie tak intensywnie?jak to jest?
p.s. fajnie Cię widzieć!
Bożena super zestawienie!
chyba limeligt rzeczywiście najpieknięjsza..i lite lime jesli jest jeszcze bardziej zielona. musza ją upolować
kupiłam 5 Diamantino i chciałabym aby stworzyły szpaler bez luk, w jakiej odległości bys je posadziła? druga opcja jaką rozmyślam to posadzenie 3 z tylu i 2 z przodu miedzy nimi, jak to centymetrowo rozstawić?
ja do Skierniewic napewno jadę ale my tu chyba z okregu konstantynów i pabianice polecimy osobnym autem.
Do Kutna tez jadę ale z rodzinką bo M chce chyba tam nocleg znaleźć bo IRA gra !
a zieleń to zycie w Warszawie godne polecenia jak Poznań?
Sebek odstrzelony to rozumiem podglądając jego lookbook na pinterest ale że Marzena gumaki do koszulki ma nawet dopasowane to juz szczyt luksusowego ogrodnika bomba !
ogród zachwycający...
jako umysł ścisły, analityczny mam prośbę o podsumowanie debaty o różach purpura/bordo czy dobrze ustawiłam kolorystycznie od najjasniejszej?
soul
darcey
falstaff
munstead
trandescent
a gdzie bylby ascot i souvenir?
i czy trandescent, souvenir i falstaff potrzebuja podpór?