mrokasia napisał(a)

Fakt, skwar i u mnie, nie da się nic zrobić. Dobrze, że z samego rana trawę skosiłam, ogarnęłam z bardzo grubsza warzywnik i wycięłam trochę przekwitniętych bylin.

Jak się zrobiło przyjemniej zakasałam rękawy i poszłam sadzić Miskanty. A tu cholera u sąsiadów impreza, więc po zasadzeniu jednego stwierdziłam, że głupio tak robić obok nich. Jeszcze pomyślą, że podsłuchuję.
No i tak a propos miskantów: tak wygląda bryła korzeniowa. A właściwie to tak jakby nie tylko korzeniowa, bo wygląda jakby się tu ktoś pogubił, w którą stronę ma rosnąć.

Też nowość, ale przyszła jako pomyłka, więc na razie nie wiem co to za hortensja. Podejrzewam Magical Ametyst. Bardzo ładnie się przebarwia.

Hortensja Grear Star Label







Cury Sparke z bukietową nn

Hibiskus ma teraz swoje 5 minut

Limki w tym roku obficie kwitną

Gosiek33 napisał(a)

Jakieś zaległości mi się tu porobiły A takie fajne fotki zrobiłaś. Ten przetacznikowiec świetny z jeżówkami. Nabyłam sobie trzy sadzonki przetacznikowca i teraz dumam gdzie posadzić żeby go wyeksponować. No dużo miejsca do wyboru, na słońcu, raczej nie mam Coś wymyślę ale takiego szału raczej nie będzie u mnie

Lato w pełni

Gosiek33 napisał(a)

Czyli podobnie wygląda, spóźniona w stosunku do ubiegłego roku i ma nie tyle wielkie kwiatostany co bardzo grube pędy

ja ją na wiosnę mocno cięłam. Kwiatostany ma duże, większe niż 2x dłoń. Ona po prostu ma już z 8 lat.

Kompostownik.



Też do remontu.
Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku.

A tutaj obiekt moich przyszłych prac.
Nawet dwa obiekty

Pierwszy to różanka. Powywalałam wszystko co mnie denerwowało, liatry białe przesadziłam na tyły... i mam miejsce na min 4 róże.
Kosodrzewiny już nawet podrosły i całkiem je fajnie widać
Jaśminowiec tylko mnie denerwuje, bo nic nie rośnie i zżółkł na dodatek.
I plan jest dosadzić tu jeszcze wiśnię Amanogawę



A drugi obiekt prac to warzywnik na drugim planie. Cały idzie do remontu i przeniesienia i przy tym muszę przesadzić całą obwódkę cisową tak jak powbijane są szpilki po lewej w żwirze. RIP ja!

Gosiu, Wim's u mnie co roku jest okazała. W tym musiałam wręcz kilkanaście kwiatów ściąć do wazonu bo jest za duża. Ale jeszcze nie ma w pełni bordowego przebarwienia. Góra jest jaśniejsza, dolne kwiaty powoli się przebarwiają.

Róże cienko, bez nowożenia...






Tylko Munstead Wood i Ninetta niezmordowanie kwitną na całego.

No i oczywiście zwierzyniec

Taki tu samotny sobie siedzę...

Ja cię pocieszę kocurku

Słońca nie ma i brzydko...

Sadziec Chocolate i Floks Blind Lion


o zachodzie słońca