tak rano było -2,2.
wczoraj późnym wieczorem gdy zobaczyłam niespełna 1st to poszłam jednak przykryć rh które kwintą, nie było problemu bo one małe
rano zrobiłam obchód i poza przymrożonym oregano i małymi listkami na grujeczniku nic się nie stało...
miały być jeszcze zasłony ale bliskość ogniska wyklucza je jednak, no nic będzie jeszcze identyczne zadaszenie tarasu więc tam będą zasłony
Za życzenia dziękuję w imieniu swoim i chłopaków, reszta na pw
Ania takich mszyc jak na bukach w ubieglym roku nigdy nie mialam na żadnej roslinie. Może kiedys na kalinie...ale jak pisalam kupiłam baaaaardzo już mocno zainfekowanego tricolor. Walczyłam całe lato. Inne dziewczyny nie miały problemow w tym bukiem.
Tak mówisz ...no to się zastanowię ...zamówiłam bo piękne som....najwyżej posadzę gdzie indziej ...rabata z buksikami zasądzony teraz walczę z kolejną.....pokaże jak skończę ...narazie pogoda masakryczna ....więc nic nie robię ...czekam
A te orliki to posadzę może za kulkami ...bo wokoło mam trawki
Ja z natury niecierpliwa jestem i nigdy nie myślałam że to napiszę, ale ogród uczy cierpliwości
Jednak chciałbym skończyć te rabatę jak najszybciej....
na ogrodzie nie byłam z dwóch powodów raz się wkurzyłam dwa mżyło więc widziałam tylko szkółkę, przykryte były rózaneczniki więc nic nie kupiłam... na norweskiej w Łodzi tylko dzisiaj pokazują 0 . Trzymam kciukasy by nic się nie zadziało