Przyszła paczka z zamówionymi roślinami, ale sadzić będę wieczorem, bo teraz za gorąco.
Kupiłam: 3 sztuki żywotnika Anniek po sosenki, paprotnik Plumosum, dwa jezyczniki, berberys Orange Tower i jałowiec Wilseder Berg.
Jałohwcem jestem zachwycona, jest piękny
Wczoraj zrobiliśmy z eM kolejna rabatę pod nasadzenia traw i cukinii. Porządek w folii posieje ogórki późniejsze. Rok wegetacyjny nieco spozniony. Posadzone dynie i jeszcze jakieś tam różne okrągłe, ale czy coś z tego wyjdzie. Sucho trzeba podlewać.
Po lewej stronie na równo z liliami to odetka wirginijska rozowa bardzo mi wyrosła. Nie ma jeszcze zawiązek kwiatowych czy to mozliwe?
Wielosił bardzo ładny dosyć długo kwitnie jest bardzo uroczy. Dostałam od Hani Anabell
smętna pozostałość z niezłej kiedyś (albo jeszcze dawniej ) kolekcji irysów,
miały iść do kasacji ale chyba dostaną jeszcze jedna szansę zwłaszcza że niektóre jeszcze nigdy u mnie nie zakwiły
Haniu gratuluję wczasów pod gruszą czy innym drzewkiem. Takie oderwanie się od codzienności to świetna sprawa. Pracuję przy chodniku na kolankach ( mam podkładkę z pianki do klęczenia) i na chwilkę wpadłem do domciu bo gorąco okrutne na słoneczku. Pomalutku do przodu. Wieczorem z córcią założymy konstrukcję z listewek na jedna ze skrzynek gdzie są ogórki - aby się pięły do nieba. Ciekawe czy to zda egzamin a po drugie czy zechcą cos urodzić. Pozdrawiam i trzymaj się.
Postaram się wrzucić zdjęcia pozostałych. Zmieniłam temp. barw. Jednak to niezupełnie to co rzeczywistość. Dotychczas uważałam, że ten najciemniejszy to Polarnacht. Czy ta śliweczka? Zdj. nr 1.
Dwa ostatnie egzemplarze są podobne i podejrzewałam je o bycie Librettem. Różnią się nieznacznie kolorem rysunku na górnym płatku. W tym roku jest on jakiś podobny.
Nie wierzę, że to piszę. Włączyła mi się żyłka badacza Zazwyczaj nie zwracam uwagi na szczegóły.
Rasputin- prawdopodobnie