czas im nie pomoże, bo te które kwitły w ubiegłym roku wyszły tylko w liściach bez pąków, może z 15-20 'starych' zakwitło, reszta to posadzona jesienią i dzisiaj widzę, że mają zupełnie inny kolor bardziej amarantowy niż różowy... nie wyglądają na angele
Kochan łącze się z Tobą w bólu już odstawiłam dwa Percy i zobaczyłam trzy obżarte listki, pozostawiłam je mimo żalu. Na drugi dzień już ich nie było...
Już dała! I nawet poduchy leżą i eM kawą zdążył zalać z samego rana tak się kokosił.
Ana...ja nie planuję żadnej barierki. Za plecami kanapy z jednej strony jest gabion...
z drugiej strony między ścianą a słupem będą deseczki poziome...i tyle.
Pokaże to jutro na fotkach. Albo pojutrze...
Ana ale zamawiane jako jeden gatunek ... wszystkie cebulki były w jednym worku ... i te ciemny róż i ten laser ... wymieszane w jednym worze ... jakim cudem wsadziliśmy je z podziałem ? ... tego nie pojmuje
a ja bym tam dała trzmieline emergold ciętą w dywan, ja mam tak przy kulkach i fajnie wygląda a i żółty z lawendą koresponduje no i nie jest jakaś wymagająca