Kindzia - muszę, bo mi forum za dużo czasu zabiera

Ledwo u i tam zajrzałam.. i minęła ponad godzina..
Madzia - nic nie dawałam, ale to był chyba błąd.. wiem, wiem..zaraz mnie dziewczyny zakrzyczą, że szmaty łaty to zbrodnia.. ale zielsko przerasta, pasuje je opielić.. jak wchodzę w moja gliniastą ziemię, to kamyki od razu lecą pod moim ciężarem w głąb.. jest ślad głęboki, który pasuje czymś uzupełnić.. wsadziłam tonę kamienia, a po roku trzeba będzie dołożyć kolejną.. no i nie ma szans wybrać tego z gliny by kiedy umyć.. robi mi się po prostu utwardzony parking kamienny... a nie ziemia do roślin.. Glina nie nadaje się do sypania kamienia bez niczego pod spodem.. to takie moje przemyślenie... przy ciurkadle mam posadzone trawy w gruncie i tam nie mam maty, wykopywałam trawę... kamienie wpadły już na 10 cm głębokości.. i są nie do wybrania i nie do wyselekcjonowania z gruntu.
Mama Bartka - no, no.. i z tego powodu jest plan naprawczy

Ale miło, że zajrzałaś
Mirka - nie szkoda, bo u mnie mniej ble, ble, ble, a ja mam więcej czasu by do Was też czasami zajrzeć .. staram sie robić większość rewizyt
Małgosiu - rozrosną się i to szybko.... a jak nie to będzie szwedzki stół... szkoda, że te cholery Ci nie podziękują. Ja mam problem z muchami narcyzowymi... więcej narcyzów już nie kupuję.. bo albo leje zabójczą chemią i je mam, albo 100% cebul jest zjedzonych... wczoraj przesadzałam sporo rzeczy w tym i narcyze.. myślałam, że może chociaż te sie uchowały, bo kilka w pąkach.. w pąkach tylko nowe cebule, a wszystkie stare z dziurą w środku i zgniłe.
Agata - Misiek szczęśliwy... bo pańcia na polu
Mira... a gdzie Ty widzisz moje kanciki??? A do rady sie nie zastosowałam.... , bo wczoraj byliśmy w fatalne formie fizycznej
Agnieszka - efekty to dopiero kiedyś będą..na razie było porządkowanie na rabacie i trochę darni zdarte.. dziś ciąg dalszy.. nie mam gdzie składować darni, wiec jest noszenie slalom między roślinami po trochę za choinki... syzyfowa praca.. a moja darń z gliny waży swoje.. to takie glinane kostki wycinam... jeszcze przełożyć obrzeża, przesadzić żywopłot bukszpanowy i ... urobić tę glinę by dało sie w nią cos posadzić.. praca jak w kamieniołomie
Bogusia - super, że dobre i duże... przekopywałam sobie wczoraj różne dobro..w tym i lilie przesadzałam, bo zarosły magnoliami, a jesienią coś sie niektórym działo.. te moje cebule porosły giganty..aż gały wyszły mi z orbit

Niestety kilka podziabałam łopatą

Szkoda, że aparatu nie miałam w ręku..giganty
Nikita - zapraszam.. możemy się spotkać nawet gdzieś po drodze
Kasiek - cebulowe aby łądnie sie rozrastały muszą mieć jak najdłużej zielone liście... aż do zaschnięcia.. inaczej będzie ich coraz mniej
Kas1a - trochę sie rozpędziłam... ale gdzieś muszę nadrobić mój plan naprawczy
Muszę uciekać... bo dzień leci, pogoda cudna.. a ja na forum... już 2 godziny... ile można w tym czasie zrobić...